Temat kolejnych doniesień o zwolnieniach w firmach IT mógł już nam wszystkim spowszednieć. Właściwie od listopada ubiegłego roku nie ma tygodnia, w którym nie bylibyśmy informowani o kolejnych Big-Techach decydujących się na redukcję etatów. Czy rzeczywiście doświadczamy poważnego kryzysu branży? I jak wyglada sytuacja w Polsce?
Dziś praktycznie każda większa firma technologiczna dokonuje mniejszych lub większych cięć. Z szeregiem pracowników pożegnały się Google, Meta, a także Twitter. Jednym z chlubnych wyjątków jest w tym gronie Apple, którego dyrektor generalny – Tim Cook – stwierdził, że na chwilę obecną nie zamierza zwalniać szeregu pracowników, a ewentualne dokonanie masowych zwolnień w jego firmie //cyberdefence24.pl/biznes-i-finanse/szef-applea-masowe-zwolnienia-to-dla-nas-ostatecznosc"> będzie dla niego „ostatecznością").
Czytaj też
Polski rynek IT
Patrząc na falę zwolnień, która dotknęła branżę zazwyczaj przyjmujemy perspektywę amerykańskich firm. Warto jednak spojrzeć na polski rynek, bo tutaj również dochodzi do pewnych zmian.
Zdaniem Pawła Wermińskiego, specjalisty ds. rekrutacji z firmy Trenkwalder, już od dłuższego czasu wiadomym było, że trudności, z którymi od pewnego czasu boryka się branża IT w Stanach Zjednoczonych, będą miały wpływ na polskie firmy technologiczne. Zdaniem eksperta wynika to między innymi z tego, że mają one wielu klientów właśnie na rynku USA. Dodatkowym czynnikiem, który sugerował Wermiński, jest sieć powiązań naszych spółek ze spółkami pochodzącymi z Silicon Valley.
Kwestią niewiadomą było to - nie czy, a kiedy - problemy dotkną także polskich firm technologicznych. Według Pawła Wermińskiego ten moment nadszedł właśnie teraz. „Zwolnienia, uregulowanie się wynagrodzeń, a nawet wyhamowanie wzrostu firm” są tego przykładem. Innym czynnikiem, na który zwraca uwagę nasz rozmówca jest zdecydowane zmniejszenie ilości ofert pracy dla tzw. juniorów.
Czytaj też
Problem największych?
Nie ulega wątpliwości, że najbardziej medialne są problemy największych firm, uchodzącym przez lata za gigantów, którym żaden kryzys nie będzie straszny. Mówiąc jednak o rynku warto pamiętać, że jest on siecią naczyń połączonych. Oznacza to, że kryzysy największych nie pozostają bez wpływu na mniejsze podmioty.
Według eksperta, poszkodowanymi w kryzysie Big-Techów są też małe software house'y, czyli te podmioty, które tworzą dedykowane oprogramowania dla klientów. To ich finansowanie jest mocno ograniczone przez dużych inwestorów, którzy z powodu problemów finansowych tną środki przeznaczone dotychczas na inwestycje.
Oczywiście, to nie tylko mniejsze polskie firmy napotykają na problemy wynikające z globalnych zawirowań. Jedną z głośniejszych spraw ostatnich tygodni były zwolnienia w dużej polskiej firmie IT, Netguru. To tam z pracą ostatnio pożegnało się około 150 osób.
Czytaj też
Czy to kryzys?
Zdaniem Pawła Wermińskiego pewne załamanie, które przeżywa obecnie branża, jest w dużej mierze wynikiem jej ponadprzeciętnego rozwoju, którego byliśmy świadkami przez ostatnie lata (szczególnie w czasach pandemii). Nie jest to jednak poważny kryzys, a raczej proces racjonalizowania wydatków.
„Nie mamy obecnie masowych upadków firm (...)” – stwierdził. „Z pewnością osoby, które w ostatnim czasie straciły pracę mogą liczyć na szybkie zatrudnienie, przy jednoczesnym zachowaniu wciąż ponadprzeciętnych stawek wynagrodzenia. Jestem więc bardzo zachowawczy w opowiadaniu o wielkim kryzysie w branży IT i zachęcam do zachowania spokoju” – podsumował nasz rozmówca.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].