Cyberbezpieczeństwo
Wybory w USA. Rosja zaczęła działać
Rosjanie rozpoczęli działania mające na celu wpłynięcie na wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych – wynika z informacji opublikowanych przez Microsoft. Charakterystyka prowadzonych operacji różni się jednak od poprzednich. Kreml, jak zwykle, twierdzi inaczej.
Okres kampanii wyborczych jest idealny do rozpowszechniania dezinformacji i zmanipulowanych materiałów. Walkę z tymi zabiegami podejmują zarówno organizacje pozarządowe, jak i organy różnego szczebla. Jak opisywaliśmy na łamach CyberDefence24, Komisja Europejska w marcu wydała zalecenia dla dużych platform internetowych w związku z wyborami do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się w czerwcu.
Czytaj też
Dezinformacja ruszyła
W tym roku wybory mają się również odbyć w Stanach Zjednoczonych i, jak donosi Reuters, proces ingerencji w ich przebieg już się rozpoczął. Wskazują na to doniesienia Microsoftu dotyczące kampanii informacyjnych prowadzonych przez konta powiązane z Rosją.
Według amerykańskiego giganta, tematy poruszane w kampaniach mają za zadanie pogłębiać podział społeczeństwa. Jednym z głównych zabiegów jest krytyka wsparcia, jakie Ukraina otrzymuje od USA do walki z rosyjską inwazją.
Czytaj też
Rosjanie zaprzeczają i atakują
Nietrudno się domyślić, że ustalenia Microsoftu zaprzeczają stwierdzeniom Kremla co do działań podejmowanych zagranicą. Rosyjskie władze odrzucały oskarżenia dotyczące ingerencji podczas poprzednich wyborów w USA w 2016 i 2020 roku. Dodatkowo wydały deklarację, że podczas tegorocznej kampanii takie działania nie będą prowadzone.
Akcje dezinformacyjne nie są jednak jedynymi, które są podejmowane w związku z wyborami. Microsoft przekazał, że rosyjska grupa hakerska Star Blizzard zwiększyła swoją aktywność w zakresie ataków na amerykańskich polityków i zachodnie think tanki.
Czytaj też
Inaczej niż w ostatnich latach
Tegoroczne działania różnią się jednak od poprzednich tego typu kampanii. Przede wszystkim, aktywność jest słabsza w porównaniu z wyborami z 2020 roku. Specjaliści zaznaczają jednak, że w nadchodzących miesiącach może się to zmienić.
Zdaniem Microsoftu, sztuczna inteligencja nie znajduje aż tak szerokiego zastosowania w tegorocznych kampaniach, jak można byłoby się spodziewać. Zdecydowanie częściej spotyka się „proste przeróbki” niż zawartość zmodyfikowaną bądź wygenerowaną przez AI; zdecydowanie większy zasięg zdobywają modyfikacje dźwięku niż materiałów wideo.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].