Reklama

Cyberbezpieczeństwo

Telegram to dopiero początek. Koszmar deepnude w Korei Południowej

Wtorkowe doniesienia o deklaracjach prezydenta Korei Płd. okazały się być wierzchołkiem góry lodowej problemu deepnude. Jest on bardzo poważny - i mroczny.
Wtorkowe doniesienia o deklaracjach prezydenta Korei Płd. okazały się być wierzchołkiem góry lodowej problemu deepnude. Jest on bardzo poważny - i mroczny.
Autor. Yu Kato/Unsplash

Problem deepnude w Korei Południowej jest znacznie większy niż można byłoby się spodziewać. Z informacji publikowanych przez mieszkańców tego kraju na portalu X (dawny Twitter) wynika, że produkcja pornografii za pomocą AI dotyczy każdej sfery życia. Ofiarą może zostać zarówno żołnierz, jak i uczeń, a próby samego nagłośnienia sprawy spotykają się z groźbami ze strony sprawców.

We wtorek pojawiły się informacje, że prezydent Korei Południowej wezwał do zbadania nadużyć związanych z deepnude w mediach społecznościowych. Jak opisywaliśmy, wskazał przy tym na komunikatory, gdzie szyfrowanie ma gwarantować anonimowość.

Takiemu opisowi odpowiada Telegram, którego założyciel został aresztowany na paryskim lotnisku Le Bourget w sobotę. Powodem był m.in. brak moderacji na Telegramie i obecność treści naruszających prawo na kanałach w komunikatorze.

Czytaj też

Reklama

Gigantyczny problem w Korei. Uczniowie z wielu szkół ofiarami deepnude

Okazuje się jednak, że wspomniany problem deepnude jest w Korei znacznie poważniejszy niż się na pierwszy rzut oka wydawało, a deklaracja prezydenta tylko częściowo była związana z aresztowaniem Pavla Durova. Na portalu X (dawny Twitter) użytkownicy z Korei Południowej starają się nagłośnić sprawę nie tylko w kraju, ale też zagranicą. Większość procederu ma faktycznie mieć miejsce na Telegramie.

Według informacji opublikowanych w serwisie, jedna z Koreanek przygotowała mapę szkół, których uczniowie padli ofiarą wykorzystania wizerunku do stworzenia deepnude. Placówki są praktycznie w każdej części kraju; najwięcej z nich znajduje się w ośrodkach miejskich, od Seulu po Pusan. Sprawcami są zarówno uczniowie z tych samych szkół co ofiary, jak również zupełnie obce osoby.

Czytaj też

Reklama

Ofiara jest atrakcyjna? „Musi się liczyć z taką możliwością"

Na tym się jednak nie kończy. Uczniowie, którzy chcieli zweryfikować fakt wykorzystania ich wizerunku w deepnude, padli ofiarą szyderstw ze strony koreańskiego youtubera z 390 tys. subskrypcji. Podczas transmisji na żywo, 2 tys. widzów popierało jego komentarze i obwiniało ofiary o składanie fałszywych oskarżeń. Wykorzystanie wizerunku do tworzenia pornografii tłumaczyli z kolei tym, że „skoro ktoś jest atrakcyjny, to musi się liczyć z możliwością zostania ofiarą”.

Z groźbami spotkali się również południowokoreańscy dziennikarze, którzy nagłośnili problem w kraju. Według dostępnych opisów, autorzy materiałów pornograficznych postanowili odpowiedzieć na artykuły za pomocą deepfake«ów wykorzystujących wizerunek autorów tychże materiałów medialnych. Są bowiem przekonani, że nie zostaną nigdy złapani przez służby.

Same Koreanki, które nagłaśniają sprawę w mediach społecznościowych, stają się celami ataków ze strony rodaków. Użytkowniczka dvu84djp na X ujawniła, że otrzymała wiadomości prywatne od Koreańczyków z obelgami czy oskarżeniami o plamienie koreańskiego honoru. Groźby obejmowały także odnalezienie jej miejsca zamieszkania.

Czytaj też

Reklama

Obserwować problem i wyciągać wnioski

W Polsce problem deepnude nie jest jeszcze aż tak szeroki jak w Korei – między innymi ze względu na różnice kulturowe. Warto jednak zwrócić uwagę na to, co się dzieje na Dalekim Wschodzie, gdyż rozwój sztucznej inteligencji niestety prawdopodobnie doprowadzi do wzrostu popularności takich praktyk.

Podczas wiosennego spotkania z dziennikarzami, Michał Koźbiał z NASK wyjaśniał, że fałszywa pornografia ma bardzo destrukcyjny wpływ na dzieci, które są bardziej podatne na materiały tego typu niż dorośli. Ofiary deepnude zapadają również na depresję, pojawiają się myśli samobójcze. Opisywaliśmy to na naszych łamach.

Skierowaliśmy do NASK pytania związane z problemem deepnude w Polsce. Czekamy na odpowiedź.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. user_1070398

    Cieszę się że nagłaśniacie tę sprawę, miejmy nadzieję że zaangażowanie zagranicznych mediów zmusi koreański rząd do wzięcia na poważnie ochrony kobiet i dziewczyn w kraju, jednak bardzo razi w oczy neutralna forma "uczniowie" czy nawet hasło że ofiarami są/mogą być żołnierze. Oczywiście teoretycznie jest to prawda, jednak należy wziąć pod uwagę fakt że niemalże 100% ofiar to kobiety. Jest to także o tyle ważne w kontekście tego jak mizoginistyczne i antyfeministyczne jest społeczeństwo Korei, do tego stopnia że krzywda kobiet nie jest brana na poważnie a koreańskie feministki muszą szukać pomocy poza własnym krajem. Narracja ignorująca płeć ofiar jest tutaj trochę nie na miejscu.