Pełnoskalowa inwazja Rosji na Ukrainę wiązała się z wzmożonym zaangażowaniem rosyjskich agencji rządowych w szerzenie dezinformacji w państwach bezpośrednio niezaangażowanych w konflikt.
Autor: Krystian Łukasik, analityk w zespole gospodarki cyfrowej, Polski Instytut Ekonomiczny
Polska, jako sąsiad i sojusznik Ukrainy, jest narażona szczególnie. W ciągu jednej tylko doby (dane z 1-2.03.2022 roku) odnotowano ponad 120 tys. prób dezinformacji w polskiej cyberprzestrzeni. Był to wzrost o 20000 proc. miesiąc do miesiąca. Choć eksperci wskazują, że Rosja korzysta z ponad 250 sposobów dotarcia do różnych grup odbiorców., głównym kanałem dezinformacji w Internecie są media społecznościowe. Działania te prowadzone są na szeroką skalę, o czym świadczy zdemaskowana 12 lutego 2024 r. przez francuski urząd ds. ochrony cyberprzestrzeni Viginum sieć 193 koordynowanych z Moskwy portali szerzących dezinformację w Europie Zachodniej.
Czytaj też
Jednym z głównych celów rosyjskiej dezinformacji jest przedstawienie inwazji na Ukrainę jako wyniku gry mocarstw. Rosja promuje narracje zgodnie z którą to Stany Zjednoczone pierwotnie sprowokowały Rosję poprzez rozszerzanie NATO na wschód Europy. Tak ustawiona dyskusja ma na celu odebranie podmiotowości Ukrainie i Ukraińcom na arenie międzynarodowej i w efekcie osłabienie wsparcia finansowego i politycznego ze strony państw Zachodu. Dodatkowo, pomaga to przedstawić się Rosji jako ofierzedziałań Zachodu, która musiała podjąć działania obronne.
Czytaj też
Cele propagandowe Rosji
Jednocześnie, Rosja działania propagandowe kieruje w stronę Globalnego Południa. Wykorzystując antyimperialistyczny sentyment krajów Globalnego Południa, Federacja Rosyjska skutecznie dostosowuje swój przekaz do lokalnego kontekstu. Rosja pozycjonuje się jako kraj bez przeszłości kolonialnej oraz obwinia Zachód za trudną sytuacje krajów Globalnego Południa (chociażby za kryzys żywnościowy).
Ma to na celu zablokowanie szansy na wytworzenie się globalnego bloku, jednoznacznie interpretującego wydarzenia z 24 lutego na niekorzyść Rosji. Skuteczność działań Federacji Rosyjskiej w tym obszarze uwidacznia się w znaczącej liczbie publikowanych przez afrykańskie serwisy informacyjne treści ze sponsorowanych przez Federację Rosyjską mediów czy chociażby popularności hiszpańskojęzycznego profilu Russia Today na Twiterze w Ameryce Południowej. Te działania dezinformacyjne przyniosły realne konsekwencje m. in. w postaci odmowy pięciu państw Globalnego Południa w wzięciu udziału w głosowaniu Zgromadzenia Ogólnego ONZ potępiającego rosyjską inwazję.
Czytaj też
Kto odpowiada za walkę z dezinformacją?
Ciężar walki z dezinformacją powinny wziąć na siebie platformy społecznościowe, które ułatwiają jej rozpowszechnianie się. Podstawowym krokiem jest realizacja zaproponowanego przez Komisję Europejską Kodeksu postępowania w zakresie dezinformacji, w ramach którego m. in. konta rozpowszechniających fake newsy muszą być zdemonetyzowane, polityczne reklamy powinny być jasno oznaczone i zawierać informacje o źródłach finansowania, a badacze dezinformacji muszą uzyskać dostęp do zanonimizowanych i zagregowanych danych platform społecznościowych.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:*[email protected].*