Cyberbezpieczeństwo
Podatności w nowych urządzeniach Apple. Producent uspokaja
Procesory w iPadach, iPhone’ach i komputerach Mac mają wady umożliwiające przeprowadzenie cyberataku. Ekspertom cyberbezpieczeństwa udało się zidentyfikować dwie podatności, które pozwalają aktorom zagrożeń na wykradanie wrażliwych danych użytkowników z przeglądarek.
O zagrożeniach czyhających na osoby korzystające z produktów Apple można usłyszeć dosyć rzadko, przy czym w dużej liczbie przypadków problemy dotyczą wszystkich urządzeń z logiem jabłka.
Na łamach CyberDefence24 opisywaliśmy w listopadzie podatności, które znaleziono we wszystkich systemach operacyjnych producenta, jak również i przeglądarce Safari. Czerwiec 2024 przyniósł z kolei załatanie luki w AirPodsach.
Wada w istotnym podzespole urządzeń
Tym razem jednak wada nie dotyczy programów ani słuchawek, ale podzespołów urządzeń Apple. Jak opisuje serwis ArsTechnica, chodzi konkretnie o procesory znajdujące się w Macach, iPhone’ach i iPadach. Zidentyfikowano dwie podatności, które wynikają z wykorzystania wykonywania spekulatywnego, umożliwiając jednocześnie przeprowadzenie ataków typu side channel.
Pierwszy z nich, SLAP, nakazuje funkcji load address predictor (LAP) przewidywanie błędnych lokalizacji pamięci, w odróżnieniu od tych zwyczajowo prawidłowych. Wartości ze „starszych” instrukcji przewidywania są przekazywane do tych „młodszych”. Dzięki temu, w przypadku otwarcia w jednej przeglądarce Gmaila oraz strony przygotowanej przez aktora zagrożeń, haker jest w stanie uzyskać dostęp treści maili za pośrednictwem wrażliwych fragmentów kodu JavaScript.
Narażeni użytkownicy dwóch przeglądarek
Drugim i znacznie potężniejszym atakiem jest FLOP. W odróżnieniu od SLAP, bierze on na cel load value predictor (LVP) i nakazuje mu przekazywanie wartości z danych zniekształconych. W efekcie możliwe jest odczytanie zwykle niedostępnej pamięci urządzenia i kradzież danych m.in. ze skrzynki ProtonMail, Google Maps czy Kalendarza iCloud.
Wspomniane sposoby ataku side channel posiadają istotną różnicę: FLOP może odczytać dowolny adres pamięci w procesie przeglądarki, a także działa zarówno w Safari, jak i w Chrome. SLAP jest ograniczony z kolei jedynie do programu opracowanego przez Apple.
Apple: nie ma bezpośredniego zagrożenia
Według ekspertów którzy odkryli wspomniane luki, ataki mogą być wymierzone w urządzenia Apple dostępne w sprzedaży od września 2021. Dotyczy to zatem wszystkich iPhone«ów od 13 do 16 i SE 3 generacji, wszystkich iPadów i ich odmian 6 generacji (w przypadku Pro, także 7 generacji), a także wszystkich Maców wydanych od 2023 i MacBooków od 2022.
Producent urządzeń miał otrzymać informacje od badaczy, a także zalecenia dotyczące poprawek. Informacje podane przez ekspertów mówią, że gigant planuje wydać stosowne łatki. Oficjalny komunikat Apple cytowany przez ArsTechnica twierdzi jednak, że problem dotyczący LVP i LAP nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla użytkowników urządzeń, a o planach aktualizacji nie wspomina w ogóle.
/PM
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany