Reklama

II tura wyborów. Do NASK trafiło tysiące zgłoszeń

Trzaskowski Nawrocki
Kandydaci na Prezydenta RP w II turze: Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki.
Autor. Silar/Wikimedia Commons/CC4.0 / Jarosław Roland Kruk/Wikipedia, licence: CC-BY-SA-3.0 / Modyfikacje: CyberDefence24

Podczas II tury wyborów odnotowano przypadki łamania ciszy wyborczej, polegające na m.in. publikowaniu w sieci dezinformujących treści dotyczących np. rzekomego unieważnienia wyborów - wynika z informacji przekazanych PAP przez NASK. Incydenty zostały zgłoszone na policję.

Od 30 maja do 2 czerwca br. Ośrodek Analizy Dezinformacji Instytutu NASK (OAD NASK) otrzymał łącznie 3219 zgłoszeń wyborczych - przekazało PAP biuro komunikacji NASK. 30 maja odnotowano 179 zgłoszeń, 31 maja - 795 zgłoszeń, 1 czerwca - 2076 zgłoszeń (wówczas obowiązywała cisza wyborcza), 2 czerwca - 169 zgłoszeń.

Zgłoszenia dotyczyły przypadków łamania ciszy wyborczej czy wprowadzania w błąd, jeśli chodzi o przebieg procesu wyborczego - wskazał NASK. Jak zaznaczono, incydenty zostały przekazane do administracji platform, na których znajdowały się fałszywe wpisy.

Zgłoszenia dotyczące łamania ciszy wyborczej zostały ponadto przekazane policji.

Czytaj też

Media społecznościowe pod lupą

Dodatkowo, w czasie ciszy wyborczej przed II turą wyborów OAD NASK prowadził stały monitoring infosfery pod kątem przekazów dezinformacyjnych. W ramach programu „Parasol Wyborczy” monitorowanych było prawie 3 tys. domen i kont w mediach społecznościowych, w tym na X, Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, YouTube, LinkedIn, Bluesky, Wykopie i Telegramie.

Analitycy Ośrodka Analizy Dezinformacji prowadzili wzmożony monitoring przestrzeni informacyjnej od początku trwania kampanii wyborczej i w czasie ciszy wyborczej, aż do zakończenia głosowania w lokalach wyborczych - podkreślił NASK.

Reklama

Dezinformacja podczas wyborów

W tym czasie, jak przekazał PAP, dominowały narracje: uderzające bezpośrednio w wizerunki kandydatów; antypaństwowe – podważające zaufanie do państwa i jego instytucji; informujące o „wariancie rumuńskim”, czyli unieważnieniu wyborów, jeśli wygra „niewłaściwy kandydat”; wskazujące na sfałszowanie wyborów i samego procesu wyborczego.

Czytaj też

Łamanie ciszy wyborczej

Zarówno w pierwszej turze wyborów prezydenckich, jak i w przypadku drugiej tury wystąpiły przypadki łamania ciszy wyborczej lub prób jej obejścia - podkreślił NASK.

Bezpośrednim łamaniem przepisów były np. publikacja zdjęć kart do głosowania z zaznaczonym krzyżykiem przy nazwisku danego kandydata oraz używanie hasztagów popierających lub atakujących konkretnego kandydata w mediach społecznościowych - wskazał NASK.

Reklama

Czym są „bazarki”?

Dużym wyzwaniem w temacie łamania ciszy wyborczej są tzw. bazarki” - zaznaczył Ośrodek Analizy. Polegały one na tym, że każdy z kandydatów miał przypisane w mediach społecznościowych pasujące do niego określenia lub symbole, które w prosty sposób umożliwiały identyfikację (np. „tuńczyk”, „wrotki”, „gaśnica”). Publikowanie ich prowadziło do agitacji wyborczej.

Według Instytutu „bazarki” mają na celu okazanie poparcia dla kandydata „w dość oczywisty sposób”, ale są to działania „na granicy prawa”. NASK zgłaszał tego typu wpisy do administratorów platform, jednak zgłoszenia były odrzucane. Treści te także zostały zgłoszone na policję.

NASK wskazał, że bazarki są „szarą strefą” w kwestii łamania ciszy wyborczej, która „wymagałaby jasnego określenia ram prawnych”.

Czytaj też

Wybory prezydenckie - korzystano z AI

W okresie wyborów prezydenckich pojawiały się również materiały wygenerowane z pomocą sztucznej inteligencji.

Nie odnotowaliśmy jednak w tym obszarze znacznej liczby dezinformacyjnych przekazów, które miałyby na celu próbę wpłynięcia na poglądy obywateli” - przekazał Instytut.

Reklama

Filmik, który krążył na TikToku

Zespół NASK - Dyżurnet zarejestrował też incydent związany z ochroną wizerunku dziecka. Pewna kobieta przechodząc z dzieckiem przez ulicę została zapytana przez TikTokera, na kogo będzie głosować. Odpowiedziała, ale nie zgodziła się na publikację wizerunku. Mimo to film został udostępniony i znajdował się w serwisie przez ok. 2 tygodnie, a influencer nie reagował na wiadomości kobiety z prośbą o usunięcie nagrania.

Po zgłoszeniu materiału przez Zespół Dyżurnet, wpis został usunięty przez platformę TikTok” - wskazał Instytut.

Dodał, że Dyżurnet stale monitoruje media społecznościowe pod kątem nielegalnego udostępniania wizerunku oraz przyjmuje zgłoszenia w tej sprawie. Jak podkreślono, nielegalne treści można zgłaszać na stronie dyzurnet.pl i/lub adres mailowy: [email protected], dzięki czemu zespół ma możliwość szybkiej reakcji w razie wystąpienia nieprawidłowości.

Reklama

Ataki DDoS w trakcie kampanii

Jak podano, w okresie wyborów miały miejsce ataki DDoS na strony komitetów wyborczych i partii politycznych, które miały na celu uniemożliwienie działania strony www.

Celem atakujących jest zyskanie rozgłosu i sianie niepokoju oraz chaosu. Właśnie z tych powodów nie prowadzimy rozbudowanej komunikacji dotyczącej tego obszaru” - wyjaśnił Instytut.

Czytaj też

A co z próbami zagranicznej ingerencji?

NASK pytany o dowody na próby zagranicznej ingerencji w procesy wyborcze przekazał, że Ośrodek Analizy Dezinformacji nie zajmuje się badaniem tego obszaru. Dodano, że jeśli zachodzi takie podejrzenie, tak jak to było w przypadku reklam politycznych na Facebooku, OAD NASK przekazuje swoje ustalenia do służb.

Na tym kończą się zadania oraz kompetencje NASK” - zaznaczono.

SZP/PAP

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].

Reklama
Źródło:PAP
Reklama

Operacje Wojska Polskiego. Żołnierze do zadań dużej wagi

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama