Cyberbezpieczeństwo
Cyberatak na Ukrainę. USA i Wielka Brytania wskazują winnego
Cyberatak, do którego doszło w ubiegłym tygodniu na Ukrainę prawdopodobnie związany jest z działaniem GRU – oceniła Wielka Brytania. Z kolei Stany Zjednoczone wskazały, że dysponują informacjami technicznymi „łączącymi rosyjskie GRU z atakami DDoS”, do jakich doszło w ostatni wtorek na systemy naszego sąsiada.
Przypomnijmy, że w ostatni wtorek po południu przestały działać strony internetowe ministerstwa obrony i sił zbrojnych Ukrainy. Problemy występowały również w państwowych bankach - Oschadbank i Privat. Ukraiński Stratcom potwierdził, że są one wynikiem cyberataku, o czym informowaliśmy na bieżąco.
W czwartek sekretarz obrony USA Lloyd Austin stwierdził, że „jest za wcześnie, by jednoznacznie przypisać Rosji winę za wymierzone w Ukrainę cyberataki, ale to działania z repertuaru używanych przez Rosję środków”.
Działania powiązane z GRU
Natomiast z oficjalnych oświadczeń wydanych przez brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz Radę Bezpieczeństwa Narodowego USA wynika, że oba państwa oceniają, że to Rosja prawdopodobnie była zaangażowana w cyberataki na Ukrainę, co więcej - przypisują je rosyjskiemu wywiadowi wojskowemu GRU. „Analiza informacji technicznych pokazuje, że GRU prawie na pewno brało udział w destrukcyjnych atakach DDoS” – można przeczytać na oficjalnej rządowej stronie Wielkiej Brytanii.
Czytaj też
„Rząd przypisał dziś udział w atakach typu DDoS na ukraiński sektor bankowy w dniach 15 i 16 lutego 2022 r. rosyjskiemu GRU. Decyzja o publicznym przypisaniu tego incydentu podkreśla fakt, że Wielka Brytania i jej sojusznicy nie będą tolerować złośliwej działalności cybernetycznej” - stwierdzono.
Dodano, że „atak wykazał ciągłe lekceważenie suwerenności Ukrainy”. „Ta aktywność jest kolejnym przykładem agresywnych działań Rosji wobec Ukrainy. Takie destrukcyjne zachowanie jest niedopuszczalne – Rosja musi zaprzestać tej działalności i uszanować suwerenność Ukrainy. Niezmiennie popieramy Ukrainę w obliczu rosyjskiej agresji”.
Brytyjskie Narodowe Centrum Bezpieczeństwa Cyberprzestrzeni oceniło także, że „to prawie pewne”, że GRU był zaangażowany w ostatnie ataki DDoS na Ukrainę.
Czytaj też
USA: Pociągnięcie Rosji do odpowiedzialności za działania w cyberprzestrzeni
Z kolei Rada Bezpieczeństwa Narodowego USA wydała oświadczenie, w którym stwierdzono, że – z informacji technicznych wynika – iż ataki typu DDoS także łączą z działaniami rosyjskiego GRU.
W oświadczeniu zaznaczono, że „Stany Zjednoczone zdecydowanie wspierają Ukrainę w obronie jej obywateli przed destrukcyjnymi lub destabilizującymi rosyjskimi atakami cybernetycznymi”. „Będziemy nadal ujawniać działalność Rosji i współpracować z sojusznikami i partnerami, aby pociągać Rosję do odpowiedzialności za jej działania w cyberprzestrzeni” – podkreślono.
Natomiast już w piątek zastępczyni doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego USA Anne Neuberger oświadczyła, że Waszyngton będzie starał się pociągnąć Rosję do odpowiedzialności za jej agresywne działania w cyberprzestrzeni.
Czytaj też
„Rosyjski wywiad wojskowy GRU stworzył sobie sprawną sieć propagandową, która w przypadku kryzysu może w szybki i sprawny sposób kierować określone treści do wszystkich regionów w kraju. Moskwie zależy na kontrolowaniu informacji w strategicznych strefach, do czego służy jedna z agencji” – piszemy w weekendowym wydaniu ostatniego #CyberMagazynu. O działaniach GRU można przeczytać w tekście „#CyberMagazyn: Operacje informacyjne GRU. Tu nie ma miejsca na przypadek”.
Czytaj też
/NB
Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany