Reklama

Biznes i Finanse

Musk spotka się z pracownikami Twittera. Pierwszy raz po przejęciu platformy

Fot. Rich Talk / youtube.com

Elon Musk po raz pierwszy od złożenia oferty wykupu platformy za 44 mld dolarów spotka się z pracownikami Twittera i jak twierdzi, będzie odpowiadał na ich pytania związane ze zmianami w firmie. Tymczasem, to, czy finalnie przejmie giganta social mediów, wciąż nie jest jasne.

Reklama

Szef Tesli, który najpierw bardzo mocno zaangażował się w sprawę wykupu platformy, twierdząc, że Twitter jest właśnie tym, czego potrzebują nowoczesne demokracje – cyfrową Agorą, na której każdy będzie mógł wyrażać w sposób nieskrępowany swój światopogląd i przekonania – obecnie sprawia wrażenie, że najchętniej wycofałby się z finalizacji tej coraz bardziej kłopotliwej transakcji.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Na łamach naszego serwisu pisaliśmy bardzo wiele o tym, jak Twitter może wyglądać pod wodzą Elona Muska, ale i o tym, dlaczego do transakcji jeszcze nie doszło. Wątpliwości narosły przede wszystkim wokół rzeczywistej liczby fałszywych i spamujących kont w serwisie, której – jak twierdzi Musk – Twitter nie podaje w stanie faktycznym.

Dlatego miliarder domaga się od platformy przekazania mu większej ilości danych, jednocześnie wskazując, że jeśli tak się nie stanie, to on sam wycofa się z zakupu Twittera.

Pierwsze spotkanie z nowym (jeszcze nie) szefem

Obecny prezes Twittera Parag Agrawal zapowiedział spotkanie pracowników z Elonem Muskiem na czwartek. Jak wskazał, Muskowi można przesyłać za jego pośrednictwem pytania, na które ten odpowie podczas meetingu.

Czytaj też

To pierwsze spotkanie Muska z pracownikami platformy, z której w wyniku zamieszania spowodowanego przejęciem odeszli już topowi menedżerowie, odpowiedzialni wcześniej za rozwój ważnych działów firmy.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Komentarze

    Reklama