Mniej linków w postach na Facebooku? Meta testuje limity
Autor. Brett Jordan/Unsplash
Facebook prowadzi testy limitów linków zamieszczanych w postach. Według oficjalnego stanowiska Mety, jego celem jest sprawdzenie czy możliwość publikacji większej ilości wpisów z linkami jest korzyścią dla zweryfikowanych kont. Oznacza to jednak ograniczenia dla zwykłych profili i stron.
Eksperymenty z mechanikami prowadzone przez Metę na Facebooku częściej wzbudzają wśród użytkowników rozgoryczenie niż zadowolenie. Wielu z nich zwraca uwagę, że bardziej psują korzystanie z serwisu niż je poprawiają. Nie pomaga w tym wielokrotnie opisywana na naszych łamach kwestia oszukańczych reklam, z którymi firma deklaruje walkę.
Czytaj też
Mniej linków bez opłat
Na jednym z największych portali społecznościowych prowadzone są prace nad kolejnym elementem, który wpłynie na korzystanie z platformy (i zapewne spotka się z niezadowoleniem użytkowników).
Jak podaje TechCrunch, trwają testy mechaniki ograniczającej zamieszczanie linków w postach dodawanych na Facebooku.
Według dostępnych informacji, część profili działających w trybie profesjonalnym oraz stron może publikować jedynie 2 posty dziennie, jeżeli nie posiadają subskrypcji Meta Verified. Jednakże, według posta Matta Navarry, specjalisty ds. social mediów na Threads, limit linków w postach ma się różnić między poziomami subskrypcji; jedynie najwyższy ma nie posiadać ograniczeń.
Podczas testów obowiązuje kilka wyjątków: limitami nie są bowiem objęte linki partnerskie, a także te prowadzące na platformy należące do Mety; oprócz Facebooka, są to m.in. Instagram oraz WhatsApp.
Z kolei pojawiające się doniesienia o braku generowania hiperlinków w komentarzach mają być sprawą niezależną od testów.
Wartość dodana, czy też kwestia renomy znaczka?
Według oficjalnego stanowiska Mety przekazanego portalowi TechCrunch, eksperyment jest ograniczony do pewnej grupy użytkowników.
„Celem jest sprawdzenie, czy możliwość publikacji większej ilości postów z linkami stanowi wartość dodaną dla zweryfikowanych profili” – napisano. Zaznaczono również, że zwykli użytkownicy nie są objęci testem.
TechCrunch zauważa, że w III kwartale br. 98 proc. wyświetleń postów - według Mety - dotyczyło treści niezawierających linków. Biorąc pod uwagę, że spośród 1.9 proc. postów z linkami większość tychże prowadziła do YouTube’a i TikToka, wprowadzenie takiej funkcji na stałe wymusiłoby przejście autorów na serwisy właściciela Facebooka lub całkowite zawieszenie publikacji na portalach należących do Mety.
Navarra twierdzi jednak, że cel Mety we wprowadzeniu ograniczeń nie dotyczy wyłącznie wartości dla subskrybcji. Test ma też sprawdzić, czy znaczek weryfikacji wzmacnia zaufanie użytkowników do danego profilu.
„Meta Verified coraz częściej jest traktowana jako warstwa zaufania, a nie tylko jako zwykły znaczek. Jeżeli mechanizm zostanie rozszerzony, będzie to znacząca zmiana: publikowanie linków stanie się płatną funkcją” – czytamy we wpisie eksperta na Threads.
Czytaj też
Facebook nie jest jedyny
Facebook nie jest pierwszym portalem, na którym wprowadzane są zmiany związane z linkami. W 2023 roku linki do serwisów zewnętrznych zostały ograniczone na Twitterze (obecnym X), co opisywaliśmy w naszym serwisie.
Ciekawostką jest również fakt rozpoczęcia testów niedługo po decyzji Komisji Europejskiej w sprawie naruszenia Aktu o usługach cyfrowych przez portal Elona Muska, m.in. w zakresie znaczka weryfikacji.


Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Cyfrowy Senior. Jak walczy się z oszustami?