Linda Yaccarino to nowa szefowa Twittera - choć od przejęcia platformy przez Elona Muska słyszy się tylko o nim. Stoją przed nią wielkie wyzwania, a opinia publiczna zaczyna dowiadywać się powoli, jakie ma plany na rozwój serwisu.
Linda Yaccarino to powołana przez właściciela Twittera - Elona Muska - nowa szefowa platformy, która ma przywrócić ją na właściwe tory rozwoju biznesowego i wyciągnąć z kryzysu, w którym się obecnie znajduje.
Musk przejął Twittera w ub. roku za 44 mld dolarów i od tego czasu serwis nękają ogromne problemy - na łamach naszego serwisu pisaliśmy już nie tylko o masowych zwolnieniach, ale też o problemach z wypłacalnością Twittera, który został nawet eksmitowany ze swoich biur . Serwis ponadto obecnie nie ma zespołu prasowego, a reklamodawcy z niego uciekli, nie chcąc, aby ich materiały pojawiały się obok wpisów neonazistów, których Musk - określający samego siebie absolutystą wolności słowa - postanowił odbanować i przywrócić im możliwość korzystania z usługi.
Abonament na wersję premium serwisu - Twitter Blue - nie przynosi pożądanych rezultatów finansowych, a jedynie przysparza problemów - z płatnej weryfikacji może skorzystać każdy, dlatego kiedy usługa została uruchomiona, wykupili ją prominentni antyszczepionkowcy, którzy wykorzystali Twitter Blue do zwiększenia zasięgów swoich tez.
Rośnie też liczba spełnionych przez Twittera żądań usuwania treści na polecenie rządów różnych państw, w tym - tych autorytaryzujących. O tym także można przeczytać na naszych łamach .
Cała nadzieja w Lindzie
Głównym zadaniem Yaccarino, jak pisze dziennik „Financial Times" , będzie przekonanie reklamodawców, aby jednak powrócili na Twittera. Wcześniej Elon Musk próbował to zrobić otwierając platformę ponownie na reklamę polityczną. Niemal nikt jednak nie chce z niej korzystać.
W nowej ofercie mają znaleźć się reklamy wideo, które mają przyciągnąć do tego formatu m.in. celebrytów, do tej pory nie widzących na Twitterze zbyt wiele miejsca dla swojego przekazu, nastawionego raczej na kaloryczność wizualną.
Reklamy mają mieć format pełnoekranowy i włączać się z aktywnym dźwiękiem - użytkownicy Twittera będą widzieć je przesuwając palcem po swojej osi czasu jak i po nowej sekcji zawierającej krótkie nagrania wideo. Informacje takie przekazały londyńskiej gazecie trzy osoby zaznajomione z wewnętrzną sytuacją w firmie.
Nic dziwnego - Yaccarino to była szefowa działu reklamy NBCUniversal. Na marketingu w formacie wideo zna się bardzo dobrze.
Więcej treści, więcej sław, więcej zysków
Linda Yaccarino chce osiągnąć swoje cele zapraszając partnerów z mediów, wydawców, agencje talentów, z którymi współpraca ma przełożyć się na pozyskanie obecności celebrytów, gwiazd mediów oraz twórców treści z innych platform - po to, aby "rozruszać" Twittera. To znane nazwiska i nicki mają stać się siłą napędową samego serwisu oraz jego biznesu reklamowego, który pod wodzami nowej szefowej ma również przybrać postać sponsoringu i umów z markami - na wzór tego, jak działa np. Snap.
Kwestia zaufania
Yaccarino zdaje sobie sprawę, że przy realizacji tych ambitnych planów kluczowa będzie odbudowa zaufania , mocno nadszarpniętego przez całkowicie nieracjonalne decyzje Elona Muska.
„Financial Times" zwraca uwagę, że jeśli chodzi o zaufanie, to kluczowa jest również kwestia moderacji treści, z której Twitter praktycznie całkowicie się wycofał. Pisaliśmy o tym w kontekście znacznego wzrostu natężenia mowy nienawiści na platformie pod rządami Muska.
Czy weterance mediów uda się stworzyć środowisko przyjazne dla branży reklamowej? To się okaże - bo jej wizja tego, co dalej powinno stać się z Twitterem, jest według dziennika obecnie oparta przede wszystkim na rozmowach z pracownikami, osobami myślącymi w podobnym kierunku co jej własny, a także przedstawicielami firm, którzy opowiedzieli jej, co jest dla nich problemem w kontekście reklamy na Twitterze.
Powrót współprac
Twitter ma również powrócić do partnerstwa z innymi platformami, szczególnie w zakresie reklamy - obecnie mają trwać rozmowy Yaccarino z firmą Google, które obejmują współdzielenie przez tę firmę pewnych danych z Twittera. Sama szefowa spółki Elona Muska ma nadzieję na renegocjację kontraktów z Amazonem, Salesforce i IBM-em - czytamy w materiale „FT".
Serwis pojawił się podczas festiwalu reklamy we francuskim Cannes i ewidentnie próbuje odzyskać twarz. Branża reklamowa pozostaje jednak sceptyczna - „FT" pisze, że część jej przedstawicieli odbiera nową szefową zbyt bezpośrednio, a część pozostaje sceptyczna wobec jej realnego wpływu w chwili kiedy wiadomo, że to Elon Musk ma decydujący głos.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].