Reklama

Biznes i Finanse

Chiny ruszają na pomoc Apple

Autor. Prachatai / Flickr

Chiński rząd postanowił ruszyć na pomoc firmie Apple i zasilić fabrykę Foxconnu w Zhengzhou przymusowo oddelegowanymi tam pracownikami. Nakaz pracy otrzymali członkowie Komunistycznej Partii Chin z okolicznych wiosek i weterani wojskowi.

Reklama

Na łamach CyberDefence24.pl pisaliśmy już o tym, że przez kolejną falę zakażeń koronawirusem w Chinach, która dotknęła m.in. fabrykę Foxconnu w Zhengzhou, Apple może nie podołać produkcji iPhone'ów w liczbie wystarczającej, aby zaspokoić przedświąteczny popyt.

Reklama

Fabryka Foxconnu, borykająca się obecnie z brakami kadrowymi z powodu koronawirusa, odpowiedzialna jest za „składanie" 85 proc. sprzedawanych smartfonów Apple'a.

Chiński rząd na pomoc amerykańskiej firmie

Choć Foxconn ma tajwański rodowód, a Apple to firma amerykańska, Chiny podjęły bardzo intensywne działania, aby przywrócić placówkę do pełni mocy operacyjnych i postanowiły wręczyć rządowy nakaz pracy osobom związanym z chińską służbą cywilną, mieszkańcom okolicznych wiosek należącym do Komunistycznej Partii Chin, a także weteranom wojskowym.

Reklama

Dziennik „New York Times" pisze, że mobilizacja działań na szczeblu władz w Pekinie wskazuje, iż istotnie Chiny również stoją w obliczu kryzysu gospodarczego. Świadczy o tym skala rządowej interwencji, która ukierunkowana jest na ożywienie jednej z kluczowych placówek przemysłu produkcji, przy jednoczesnym utrzymaniu skrajnie restrykcyjnej polityki „zero-covid".

O dewastujących dla społeczeństwa chińskiego i wolności obywatelskich skutkach jej stosowania można na łamach naszego serwisu przeczytać w tym tekście..

Strach przed relokacją

Cytowani przez amerykańską gazetę analitycy wskazują, że mobilizacja na poziomie centralnym wskazuje, iż Pekin obawia się, że Apple i inne firmy wciąż utrzymujące produkcję w Chinach po prostu dokonają relokacji i z operacji w tym kraju zrezygnują, jeśli „zero-covid" będzie odbijać się negatywnie na ich działalności.

Już teraz Apple rozważa przeniesienie części produkcji do Wietnamu i Indii – wspomina „NYT". Chodzi oczywiście o zmniejszenie zależności od Chin, co ma podłoże polityczne, ale także o trudności, które wynikają z obowiązku niemal codziennego testowania, ustawicznych lockdownów i kwarantann.

Czytaj też

Produkcja niemal stanęła

Wybuch ogniska epidemii koronawirusa w Zhengzhou miał miejsce w połowie października. Cała fabryka Foxconnu została objęta lockdownem, a w środku zamknięto prawie 200 tys. pracowników, którzy jeśli nie mogą pracować i nie są zdrowi, przetrzymywani są w centrach kwarantanny zlokalizowanych na terenie placówki.

Anonimowe źródła dziennika informują, ze pracownikom brakuje jedzenia i obawiają się, że w zakresie swoich podstawowych potrzeb będą zdani wyłącznie na łaskę pracodawcy. Dlatego w ostatni weekend października wielu pracowników fabryki zdecydowało się na desperacką ucieczkę – na piechotę, często z perspektywą marszu długiego na setki kilometrów – aby tylko nie dać się zamknąć.

Czytaj też

Media informowały, że sytuacja w fabryce Foxconnu z pewnością przełoży się na dostępność nowych iPhone'ów na święta Bożego Narodzenia, tradycyjnie dla Apple'a będące czasem największej sprzedaży tych urządzeń.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama
Reklama

Komentarze