Rzecznik węgierskiego rządu Zoltan Kovacs poinformował, że Twitter zawiesił oficjalne konto rządu na platformie bez żadnego uprzedzenia. Sprawa ma „drugie dno”?
Kovacs uznał ten fakt za „nadzwyczaj ciekawy” w świetle tego, że Komisja Europejska akurat w środę publikuje swój pierwszy roczny raport na temat praworządności w Unii Europejskiej.
„Wygląda na to, że ostatecznie zawitał nowy wspaniały świat, w którym może się przydarzyć coś tak absurdalnego, że giganci technologii zmuszają do milczenia tych, którzy mają inne zdanie niż liberałowie” – napisał Kovacs.
Rzecznik rządu Węgier dodał, że podjął niezbędne kroki i czeka na oficjalną odpowiedź oraz wyjaśnienia Twittera.
Zaledwie dzień wcześniej amerykański Twitter spotkał się z krytyką MSZ Rosji za ograniczenia nałożone na konto państwowej agencji informacyjnej RIA Nowosti, której profil został usunięty przez platformę z wyników wyszukiwania.
Twitter jeszcze w sierpniu br. zaczął nadawać dodatkowe oznaczenia dla kont mediów państwowych z krajów będących stałymi członkami Rady Bezpieczeństwa ONZ. Od tego czasu nie są one polecane użytkownikom, aby - jak twierdzi firma Jacka Dorseya - nie nagłaśniać ich przekazu.