Social media
Cenzorzy z Hongkongu chcą trzech lat więzienia za oglądanie zakazanych filmów
Cenzorzy z Hongkongu zaproponowali nowe zasady dotyczące oglądania filmów, które zakładają, że wysoka grzywna i kara do trzech lat więzienia zarezerwowana będzie dla osób sięgających po zakazane pozycje – wynika z raportu Hong Kong Standard.
Nowa propozycja miała zostać zgłoszona przez sekretarza handlu i rozwoju gospodarczego Hongkongu Edwarda Yau Tang-waha. Jego pomysł zakłada karę więzienia dla każdego, kto zostanie przyłapany na wyświetlaniu „zakazanego” filmu, bądź też ukarany grzywną w wysokości 1 miliona dolarów hongkońskich, czyli około 130 tys. dolarów amerykańskich.
Po raz pierwszy ta idea pojawiła się w czerwcu tego roku, kiedy mowa była o objęciu zakazem produkcji Johna Woo czy Stephena Chow – informuje portal Gizmodo.
Treści „zagrażające bezpieczeństwu narodowemu”
Propozycja sformalizowałaby nowe przepisy dotyczące cenzury wprowadzone przez Urząd ds. Cenzury Filmów, które działałyby również wstecz. Sekretarz generalny ds. administracji byłby uprawniony do anulowania uzyskanego wcześniej pozwolenia na wyświetlanie filmu – co oznacza, że stare filmy również podlegałyby przepisom.
Cenzorzy mieliby rozważać czy film zawiera treści „zagrażające bezpieczeństwu narodowemu”.
Dyskusja na ten temat ma odbyć się 1 września w Radzie Legislacyjnej Hongkongu, która skupia obecnie osoby negatywnie nastawione do systemu demokratycznego.
/NB
Czytaj także: Facebook, Twitter i Google wycofają się z Hongkongu? W tle nowelizacja prawa ochrony danych
Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany