Social media
Brytyjski rząd walczy z falą dezinformacji o koronawirusie
Brytyjski rząd walczy z falą dezinformacji o koronawirusie współpracując z wielkimi platformami obsługującymi media społecznościowe - donosi serwis brytyjskiego nadawcy publicznego BBC. Zdaniem polityków „fałszywe wiadomości mogą kosztować kogoś życie”.
W ramach brytyjskiej administracji rządowej powołano specjalną komórkę do walki z dezinformacją. Do zadań formacji należy sprawdzanie informacji pochodzących m.in. od rzekomych "ekspertów" udzielających "porad medycznych", a także przypadków prób oszustwa ze strony cyberprzestępców atakujących np. z użyciem metody phishingu polegającej na wyłudzaniu danych ofiar w oparciu o fałszywe formularze medyczne.
Według relacji BBC obecnie komórka ma do czynienia z około dziesięcioma incydentami dziennie.
Jako przykład akcji dezinformacyjnej, z którą walczy rządowa komórka, biuro premiera Wielkiej Brytanii podało fałszywe SMS-y, które Brytyjczycy otrzymywali w ostatni wtorek po tym, jak rząd rozpoczął akcję informowania obywateli o zaleceniu samoizolacji w związku z epidemią.
Jak podaje BBC, brytyjski rząd ponownie uruchamia również kampanię społeczną wzywającą użytkowników platform społecznościowych do uważnego sprawdzania informacji, jakimi dzielą się w sieci.
W ubiegłym tygodniu firmy takie jak Microsoft, Facebook, Google i Reddit zapowiedziały, że będą współpracowały z organami rządowymi na rzecz zwalczania dezinformacji dotyczącej epidemii koronawirusa.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany