Armia i Służby
Senator Krzysztof Brejza o Pegasusie: To była operacja służb specjalnych z udziałem ludzi PiS
W wywiadzie dla tygodnika „Sieci” prezes PIS przyznał, że polskie służby używają programu do inwigilacji Pegasus. Zaprzeczył jednak, że był on przez nie wykorzystywany w celach politycznych. Zdaniem senatora Krzysztofa Brejzy, prawda jest inna. „To jest wielopoziomowa piramida złożona z kłamstw i przestępstw. Kaczyński zdaje sobie sprawę, że nie ma co już dalej brnąć i nakręcać tej spirali, bo ona zaraz uderzy” - komentuje polityk dla CyberDefence24.pl
Pod koniec grudnia agencja AP poinformowała, że grupa badaczy z Citizen Lab, działająca przy Uniwersytecie w Toronto, w swojej ekspertyzie wykazała, że w Polsce stosowano inwigilację oprogramowaniem Pegasus wobec mecenasa Romana Giertycha, prokurator Ewy Wrzosek oraz senatora KO Krzysztofa Brejzy.
Jego telefon był atakowany 33 razy - od 26 kwietnia 2019 roku do 23 października 2019 roku. Podobnie jak w przypadku prok. Ewy Wrzosek i mec. Romana Giertycha miał zostać zhakowany przy użyciu Pegasusa, oprogramowania szpiegującego NSO Group.
W rozmowie z CyberDefence24.pl polityk podkreślał, że wiadomości zostały sfałszowane, spreparowane, a w trakcie kampanii wyborczej był nimi wielokrotnie, bardzo brutalnie atakowany.
Czytaj też
Zmiana narracji prezesa Kaczyńskiego
O kwestie inwigilacji Pegasusem został zapytany w wywiadzie dla tygodnika "Sieci" wicepremier ds. bezpieczeństwa oraz prezes PiS Jarosław Kaczyński. Przyznał, że polskie służby mają do dyspozycji oprogramowanie, ale w jego opinii "to kolejna sprawa pod hasłem >afera z niczego<."
Zdaniem Kaczyńskiego, "opowieści o rzekomych tysiącach sprawdzanych telefonów są całkowicie pozbawione związku z rzeczywistością".
"Ich autorzy wykorzystują fakt, że osoby mające o tym realną wiedzę nie mogą nic o tym powiedzieć, są związane tajemnicą służbową. Mogę zatem tylko podkreślić: opowieści opozycji o użyciu Pegasusa w celach politycznych to całkowite bzdury. (...) Pegasus to program, po który sięgają służby zwalczające przestępczość i korupcję w wielu krajach" - powiedział w wywiadzie prezes PiS.
Czytaj też
Brejza: "Spirala kłamstw"
Poprosiliśmy o odniesienie się do tych infromacji senatora KO Krzysztofa Brejzę.
"Twarde fakty, twarda merytoryka, czyli prawda dociska Jarosława Kaczyńskiego. Nakręcił tak spiralę kłamstw, że kolejne drobne kłamstwo tę spiralę by już uwolniło i uderzyłoby ich bardzo mocno. To, co oni zrobili, to jest wielopoziomowa piramida złożona z kłamstw i przestępstw. Kaczyński zdaje sobie sprawę, że nie ma co już dalej brnąć i nakręcać tej spirali, bo ona zaraz uderzy" - komentuje senator Krzysztof Brejza w rozmowie z Cyberdefence 24.
Senator Brejza przyznaje, że jest bardzo duże zainteresowanie sprawą na szczeblu międzynarodowym. Zaznacza, że wczoraj drugi niezależny ośrodek - po Citizen Lab - potwierdza dotychczasowe ustalenia.
"Potwierdzili to eksperci od kryminalistyki tej poważnej organizacji, bo Citizen Lab też jest poważnym instytutem, czyli są ustalenia dwóch poważnych instytucji eksperckich ze świata Zachodu. Na szczeblu krajowym pozwałem z kilkoma posłami TVP, ponieważ ta sprawa miała wymiar podwójny. Z jednej strony była inwigilacja sztabu, z drugiej strony moje wykradzione, stare smsy zostały spreparowane do kontekstu aferalnego i tym zostałem zaatakowany w środku kampanii wyborczej w sierpniu 2019 roku. W kwietniu mi się włamali, bo wykradli bazę smsów, potem ją obrobili i od 25 sierpnia atakowali mnie tym w Wiadomościach i TVP Info" - mówi nam Brejza, który był szefem kampanii wyborczej Koalicji Obywatelskiej w tym czasie.
Jego zdaniem "to była operacja służb specjalnych". "Moim zdaniem zaplanowana i przeprowadzona z udziałem ludzi PiS i śmiem twierdzić, że Jarosław Kaczyński musiał o tym wiedzieć. To była główna oś kampanii wyborczej" - podsumowuje senator.
Chcemy być także bliżej Państwa - czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać - zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany