Centrum Operacji Cybernetycznych Bundeswehry każdego dnia szuka słabych punktów w infrastrukturze przeciwnika i szykuje się do walki w cyberprzestrzeni. Teraz ma otrzymać wsparcie finansowe. Na cyfryzację wojska, w tym cyberkampanie, niemiecki rząd przeznaczy ok. 20 mld euro ze 100 mld funduszu dla sił zbrojnych.
Centrum Operacji Cybernetycznych Bundeswehry (ZCO) składa się z dwóch budynków, a w ich środku prowadzone są testy i ćwiczenia z zakresu cyberobrony i cyberofensywy. „Żołnierze ćwiczą penetrowanie cudzych sieci informatycznych, przechwytywanie informacji, manipulowanie danymi, a także wyłączanie całych systemów” – podaje Deutsche Welle Polska.
Czytaj też
Wizyta w Rheinbach
Minister obrony Niemiec Christine Lambrecht we wtorek odwiedziła Centrum w Rheinbach – informuje wojsko naszego zachodniego sąsiada.
Den Systemverbund der Dimensionen macht @cirbw überhaupt erst möglich. Sie schützen nicht nur die IT-Infrastruktur der #Bundeswehr, sondern leisten mit dem Zentrum Cyber-Operationen u.a. einen wichtigen Beitrag zur Aufklärung im Cyberraum. Ministerin Lambrecht war heute vor Ort. pic.twitter.com/0SoUVMQWV5
— Verteidigungsministerium (@BMVg_Bundeswehr) June 14, 2022
Jak oceniła szefowa niemieckiego MON-u, „konflikty prowadzone są nie tylko na lądzie, w powietrzu czy na morzu. Cyberprzestrzeń również staje się coraz bardziej istotna. Centrum Operacji Cybernetycznych jest jedyną agencją w Bundeswehrze, posiadającą wysoce wyspecjalizowane cyberzdolności”.
Czytaj też
Zamiast konwencjonalnej broni
Siły Zbrojne Niemiec deklarują, że operacje Centrum są planowane, przygotowywane, prowadzone i kontrolowane z myślą o obronie narodowej i sojuszniczej. Mowa o działaniach mających na celu m.in. pozyskiwanie informacji z zasobów adwersarza czy zakłócaniu wrogiej infrastruktury.
Na podstawie wyników operacji wywiadu ZCO przygotowuje potencjalne opcje, po jakie może sięgnąć w danej sprawie kierownictwo polityczne i wojskowe Niemiec. Przykładowo, w trakcie wojny powietrznej pokonanie przeciwnika może odbyć się poprzez skuteczny cyberatak na jego systemy lotnicze, zamiast użycia broni konwencjonalnej.
Czytaj też
Nie jest łatwo zostać cyberżołnierzem
Minister Christine Lambrecht określiła cyberżołnierzy „dobrymi hakerami” – informuje Deutsche Welle Polska. Należy to rozumieć dwojako: po pierwsze, że stoją „po dobrej stronie mocy”, a po drugie, że posiadają wysokie zdolności, możliwości, są kreatywni i zmotywowani.
„Wymagania stawiane przed tym personelem w odniesieniu do cyberoperacji są wysokie. Jeśli ktoś chce być jego częścią, musi posiadać wiele umiejętności i przejść trudny proces selekcji” – stwierdziła minister.
Słowa szefowej MON odnoszą się do ok. 200 specjalistów Centrum Operacji Cybernetycznych, którzy szukają słabych punktów w infrastrukturze przeciwnika i swojej, aby zwiększyć bezpieczeństwo armii i państwa. „W oddziale centrum pracują tylko trzy kobiety” – wskazuje DW Polska.
Czytaj też
Prawo i mandat polityczny
W trakcie spotkania z minister, stojący na czele ZCO płk Christian Pawlik zaprezentował poszczególne wydziały Centrum. Zaznaczył, że wojskowe cyberoperacje są zgodne z zasadami i procedurami. Różnią się jednak o tego, co powszechnie uznaje się za „hacking”.
„Cyberoperacje to nie są akty przestępcze, lecz prawnie uzasadnionym, ważnym środkiem w kampaniach wojskowych. Podlegają rygorystycznym przepisom i poza podstawą prawną wymagają mandatu politycznego” – wyjaśnił szef Centrum Operacji Cybernetycznych.
Warto mieć na uwadze, że Centrum Operacji Cybernetycznych jest częścią Obszaru Cybernetyczno-Informacyjnego. Został on utworzony w 2017 roku i posiada ponad 20 lokalizacji w całych Niemczech.
Czytaj też
20 mld euro na cyfryzację
Wojna w Ukrainie zwróciła uwagę, że cyberprzestrzeń jest jedną z domen prowadzenia działań wojskowych w czasie konfliktu. Z tego względu tak ważne jest zapewnienie cyberbezpieczeństwa i silnej cyberobrony w sytuacji, gdy Rosja postanowiła sięgnąć po broń.
DW Polska przypomina, że ustawa o specjalnym funduszu dla niemieckich sił zbrojnych w wysokości 100 mld euro została uchwalona na początku czerwca br. Stwierdzono w niej, że „rząd federalny przedstawia strategię wzmocnienia bezpieczeństwa w przestrzeni cybernetycznej i informacyjnej". Na ten cel przeznaczonych zostanie ok. 20 mld euro.
„Jednak tylko ułamek tej kwoty trafi do cyberżołnierzy z Rheinbach. Lista planowanych wydatków jest szeroka i obejmuje zakupy cyfrowych radiotelefonów z funkcją szyfrowania, systemów zarządzania walką, satelitarnych systemów informacyjnych, ale i centrów danych” – podaje DW Polska.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
DDR
Czerwono-zieloni naprawiacze którzy najpierw rozwalili co się dało