Reklama

Technologie

Na Białorusi wyłączany internet, by nie pokazywać ruchu wojsk rosyjskich

Alaksandr Łukaszenko, prezydent Białorusi / For. kremlin.ru
Alaksandr Łukaszenko, prezydent Białorusi / For. kremlin.ru

W części Białorusi wyłączany jest internet, by ukryć informacje o przemieszczaniu się rosyjskich wojsk na terytorium tego kraju - podaje w poniedziałek ukraiński wywiad wojskowy.

Reklama

Po raz pierwszy całościowe i częściowe ograniczenie dostępu białoruskich użytkowników łączności mobilnej do internetu odnotowano 1 kwietnia - pisze w komunikacie wywiad. W ciągu miesiąca całe regiony kraju miały ograniczony dostęp do sieci - dodaje.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Według ukraińskiego wywiadu wojskowego, wyłączanie internetu koordynują służby specjalne. W ten sposób - kontynuuje wywiad - białoruskie KGB i rosyjskie FSB próbują ograniczyć komunikację między "obywatelami o patriotycznym stanowisku" i zapobiec rozpowszechnianiu informacji w mediach społecznościowych na temat przemieszczania się rosyjskiego sprzętu wojskowego przez białoruskie terytorium.

Czytaj też

Nieprawidłowości odnotowane w dostępie do internetu w niektórych rejonach położonych na południe i południowy wschód od Mińska wskazują na korytarz przemieszczania się sprzętu wojskowego - pisze ukraiński wywiad i zaznacza, że potwierdzają to informacje z innych źródeł.

Przypomnijmy, że w połowie marca br. kanał Biełaruskij Hajun na Telegramie, gromadzący i udostępniający informacje dotyczące manewrów wojsk, w tym rosyjskiej armii, na Białorusi został uznany przez reżim Łukaszenki za „formację ekstremistyczną”.

Zakłócenia internetu na Białorusi nie są nowością: władza choćby zakłócała dostęp do internetu oraz sieci telekomunikacyjnych, aby stłumić protesty przeciwko prezydentowi Aleksandrowi Łukaszence.

/NB/PAP

Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.

Reklama

Komentarze

    Reklama