Rusza wirtualny asystent w mObywatelu. W czym może pomóc?

Ostatnie 12 miesięcy przyniosło dynamiczny rozwój aplikacji mObywatel. Pojawiło się szereg nowych funkcji: od tych dotyczących dowodów osobistych czy paszportów, przez mStłuczkę, legitymację uczniowską, po wdrożenia lokalne czy możliwość zapisania się na kursy „wGotowości”.

mObywatel z wirtualnym asystentem

W ostatni wtorek roku wiceminister cyfryzacji przekazał na specjalnej konferencji prasowej, że narzędzie, nad którym pracowano dłuższego czasu, zostanie uruchomione. Od 31 grudnia br. każdy użytkownik mObywatela w wersji od 4.70 będzie mógł korzystać z wirtualnego asystenta, który działa w oparciu o polski model językowy PLLuM; pod koniec lutego opisywaliśmy jego działanie na naszych łamach.

„To model całkowicie dostępny, zbudowany w polskich instytucjach i uczelniach, jest własnością publiczną, rozumie polską kulturę, język i został wytrenowany na polski źródłach” – podkreślił Dariusz Standerski. 

Przedstawiciel resortu zapewnił, że asystent został poddany wielotygodniowym testom. 

Jako pierwsi w UE udostępniamy wirtualnego asystenta, który działa na polskim, suwerennym modelu.
Dariusz Standerski, wiceminister cyfryzacji

Wirtualny asystent w mObywatelu. W czym nam pomoże?

Po uruchomieniu aplikacji, ikonkę asystenta znajdziemy w prawym górnym rogu. Z założenia ma odpowiadać na pytania dotyczące spraw urzędowych. Wyjaśni m.in. jak załatwić określoną sprawę, przekieruje na odpowiednie strony lub pomoże znaleźć właściwe formularze bądź dokumenty. 

Co ważne, rozwiązanie ma być bezpieczne i gwarantować anonimowość. „Asystent nie przetwarza naszych danych, nic o nas nie wie, nie łączy użytkowników z pytaniami, nie zapisuje historii czatów” – podkreśla Dariusz Standerski. 

Przykładowo, gdy zapytamy go o naszą datę urodzenia, nie wskaże jej. Zamiast tego wskaże miejsce, w którym znajdziemy interesującą nas informację - konkretnie mDowód.