Technologie
Microsoft uruchomił czatbota w Bingu, pomimo ostrzeżeń OpenAI
Microsoft uruchomił czatbota w wyszukiwarce Bing. Firma zrobiła to pomimo ostrzeżeń OpenAI, która uważało, że technologia ta jeszcze nie jest gotowa do tego, aby trafić w ręce konsumentów.
Amerykańskie media donoszą, że lukratywna - bo opiewająca na wsparcie od Microsoftu w wysokości co najmniej 10 mld dolarów - współpraca z firmą OpenAI, nie układa się bynajmniej bezproblemowo.
Zespół odpowiedzialny za sztuczną inteligencję w Microsofcie ma mieć do czynienia z ograniczeniami budżetowymi i limitowanym dostępem do technologii OpenAI, a komunikacja pomiędzy obiema stronami nie przebiega najlepiej - o czym świadczą rewelacje dotyczące uruchomienia czatbota obecnego w produkcie Bing Microsoftu.
Mylne przesłanki
Serwis Ars Technica twierdzi, że Microsoft uruchomił czatbota w Bingu wcześniej, niż miało to mieć miejsce. Zrobił to również wbrew ostrzeżeniom OpenAI, które twierdziło, że technologia ta nie jest jeszcze gotowa, aby trafić w ręce konsumentów.
O tym, że Microsoft był pierwszą z wielkich firm technologicznych, która zaoferowała swoje produkty wsparte algorytmami generatywnej sztucznej inteligencji, można przeczytać na łamach naszego serwisu tutaj . Zainteresowanie Bingiem wzrosło wówczas wielokrotnie, pozostawiając w tyle rywala, który jednocześnie wciąż pozostaje liderem rynku wyszukiwarek - Google.
Pracownicy Microsoftu mieli zdecydować o wcześniejszym uruchomieniu czatbota, bo - jak z kolei twierdzi dziennik „Wall Street Journal" - opierali się na mylnych informacjach co do czasu wypuszczenia produktu na rynek.
Dodatkowy trening i podatność na ataki
OpenAI sugerowało, aby jeszcze wstrzymać się z udostępnieniem narzędzia - bo algorytmy czatbota zdaniem firmy musiały odbyć dodatkowe szkolenie.
Media zwracają uwagę, że gdyby Microsoft podjął decyzję o opóźnieniu startu Binga uzupełnionego o sztuczną inteligencję, być może udałoby się uniknąć sytuacji, w której okazało się, że narzędzie jest podatne na ataki wstrzykiwania poleceń.
ChatGPT kością niezgody
„Wall Street Journal" zwraca uwagę, że jeśli chodzi o współpracę Microsoftu z OpenAI , to kością niezgody pozostaje również rola ChatuGPT - obecnie najsłynniejszego na świecie produktu opartego o sztuczną inteligencję, za którym stoi właśnie firma Samuela Altmana.
ChatGPT miał zdaniem niektórych osób z Microsoftu „kraść show" i sprawiać, że osiągnięcia firmy związane z udostępnieniem nowych narzędzi internetowych w mediach przebijały się znacznie ciszej i nie poświęcano im tyle uwagi, co ChatowiGPT.
To właśnie ten model cieszy się najszybciej rosnącą bazą użytkowników w historii produktów internetowych. Bing tymczasem cieszy się ze 100 mln aktywnych użytkowników w ciągu miesiąca (dane za marzec).
Nadzieję na to, że współpraca obu firm się poukłada, wyraża jednak prezes Microsoftu Satya Nadella, który wskazuje, że zarówno jedna, jak i druga spółka wzajemnie na siebie postawiły w wyścigu o sztuczną inteligencję i to „dobre, komercyjne partnerstwo".
Inwestycja Microsoftu w OpenAI ma mieć charakter „stabilny i długoterminowy" - stwierdził Nadella.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:*[email protected].*
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany