Reklama

Technologie

Giganci technologiczni tworzą grupę standaryzującą metawersum

Autor. Pixabay

Tacy giganci technologiczni, jak Meta (dawniej Facebook) czy Microsoft tworzą grupę, która będzie wspierała rozwój standardów branżowych, dotyczących metawersum. Chodzi o stworzenie pewnych zasad dla powstających „wirtualnych światów”.

Reklama

Forum składające się z firm technologicznych, mających na celu wdrożenie w niedalekiej przyszłości idei metawersum w swoich usługach (Metaverse Standards Forum) składa się z wielu podmiotów, które zajmują się różnym rodzajem działalności z szeroko pojętej branży nowych technologii. To m.in. firmy z branży gier, kryptowalut, producenci chipów, podmioty skupiające działalność wokół kosmosu czy organizacje takie, jak World Wide Web Consortium (W3C).

Reklama

Na razie wśród uczestników forum nie ma Apple, które także ma swoje założenia biznesowe w zakresie wirtualnej rzeczywistości.

Przewodniczącym Forum ds. standardów metawersum jest Neil Trevett, dyrektor wykonawczy w firmie produkującej chipy Nvidia. Przekazał on Reutersowi , że każda firma może dołączyć do grupy, jeśli tylko będzie działała w zakresie tworzenia własnego metawersum.

Reklama

Czytaj też

Celem Forum ma być „ułatwienie komunikacji” między różnymi podmiotami, które ma doprowadzić do „rzeczywistej wymiany informacji w metawszechświecie”.

„Idealna” wizja metawersum?

O idei powstania metawersum, która Big Techom wydaje się być „ziemią obiecaną”, zamiast wirtualnym lądem, gdzie może kryć się wiele zagrożeń, pisaliśmy wielokrotnie. Przykładowo wraz z nastaniem ery metawersum, pojawiają się nowe możliwości dla cyberprzestępców , oparte na kryptowalutach, NFT i blockchain, co da oszustom nowe ścieżki działania.

To nie wszystko – poza możliwością zaburzenia między rzeczywistym a wirtualnym światem dla użytkowników, którzy mogą nie potrafić rozróżnić, co zdarzyło się online, a co poza siecią, istnieją jeszcze poważniejsze zagrożenia.

Czytaj też

Mimo że metawersum w większości przypadków jest dopiero testowane, znane są już przypadki gwałtów w wirtualnym świecie na awatarach kobiet. Nie tak dawno jedna z testerek przeżyła zbiorowy gwałt na jej awatarze, dokonany przez grupę innych, męskich wirtualnych postaci. Na pamiątkę... mieli zrobić jeszcze zdjęcia z całego zdarzenia.

To tylko jedna z wielu sytuacji, która rodzi podstawowe pytanie: „Czy jesteśmy gotowi na życie w wirtualnej rzeczywistości”? Odpowiedź na razie wydaje się być dość oczywista.

/NB

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Komentarze

    Reklama