Reklama

Technologie

#CyberMagazyn: Google zmienia swoją wyszukiwarkę. To sprzyja walce z dezinformacją

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Google wprowadza zmiany w swojej wyszukiwarce internetowej – w najbliższych tygodniach w wynikach wyszukiwania zaczniemy widzieć mniej clickbaitów i tekstów pisanych specjalnie po to, by pojawiały się jak najwyżej w wyszukiwarce. Ma to polepszyć jakość treści, z którymi stykają się internauci.

Reklama

Zmiany, jakie do wyszukiwarki wprowadzi Google, mają na celu przede wszystkim walkę z botami i śmieciowymi stronami internetowymi, które manipulują wynikami wyszukiwania za pomocą SEO (optymalizacji treści pod kątem wyszukiwarek, Search Engine Optimisation).

Reklama

Google na swoim blogu firmowym podkreśla, że dzięki zmianom internauci będą mogli znajdować w wyszukiwarce więcej wartościowych treści, w tym – dziennikarstwa, które jest robione „dla ludzi", a nie „dla wyszukiwarki".

Najpierw opinie konsumenckie, teraz newsy

Zmiany, które Google wprowadzi w wyszukiwarce, firma wcześniej wdrożyła w wyświetlanych na jej stronach opiniach produktowych.

Reklama

Czytaj też

Priorytet zyskały te pisane przez ekspertów, a nie opinie pochodzące ze stron, na których można znaleźć wiele - i często pisanych za pieniądze - recenzji konsumenckich.

Co i dlaczego obejmą zmiany w wyszukiwarce Google?

Wyniki wyszukiwania mają zostać poprawione dla treści edukacyjnych, rozrywkowych, zakupowych, a także tych związanych z tematyką nowych technologii.

Serwis Cnet odnotowuje , że powodem, dla którego Google zdecydowało się na wprowadzenie zmian w swojej wyszukiwarce, jest najpewniej rosnąca frustracja internautów, którzy na licznych forach dawali wyraz temu, że wyniki wyszukiwania w tej najpopularniejszej usłudze są coraz mniej wartościowe.

Brak interesujących i wiarygodnych treści na pierwszych stronach wyszukiwarki, które są zaśmiecone pisanymi specjalnie pod SEO tekstami, treściami sponsorowanymi i pozbawionymi merytoryki materiałami to istotny problem, widoczny również w polskojęzycznym internecie.

Czytaj też

Google ma 91 proc. udziałów w rynku wyszukiwarek i optymalizacja wyszukiwalności stron pod tę usługę jest zrozumiałym ruchem ze strony wielu firm i organizacji, dla których wyszukiwarka tego giganta to podstawowe narzędzie docierania do klientów.

Clickbaity narzędziem dezinformacji

Irytujące, śmieciowe wyniki wyszukiwania mają również swoją mroczną, szkodliwą stronę – to rola, jaką zmanipulowane teksty widoczne na pierwszych stronach wyszukiwania mogą odgrywać w działaniach z zakresu dezinformacji.

Media internetowe o szemranej reputacji, witryny udające serwisy informacyjne, opierają się bardzo często całkowicie na manipulacji widocznością w wynikach wyszukiwania po to, aby w ten sposób rozpowszechniać teorie spiskowe, niesprawdzone informacje, lub nawet wprost – fałszywe wiadomości.

Czytaj też

Działania tego rodzaju stały się bardzo widoczne podczas pandemii COVID-19, a walka z dezinformacją np. w temacie szczepionek przeciwko koronawirusowi w wynikach wyszukiwania była dla operatorów wyszukiwarek internetowych, w tym dla Google'a, jednym z priorytetów.

Nie zawsze informacje, które znajdujemy na pierwszej stronie wyników wyszukiwania, to te najbardziej wartościowe. Jakkolwiek przerażać może myśl, że to od wielkich firm technologicznych zależy to, co widzimy w internecie. Jeśli wprowadzenie zmian w wyszukiwarce choć odrobinę przyczyni się do zbudowania przewagi nad aktorami wykorzystującymi dezinformację i manipulacje w sferze informacyjnej do realizacji swoich celów politycznych – należy mu kibicować.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama