Reklama

Technologie

Biden bierze się za AI. Powodem zagrożenia sztucznej inteligencji

Biden
Autor. U.S. Secretary of Defense/Flickr/CC BY 2.0

Prezydent USA Joe Biden poważnie traktuje zagadnienia sztucznej inteligencji - ryzyka i możliwości, jakie z sobą niesie. W Białym Domu odbyło się spotkanie z przedstawicielami branży AI, by porozmawiać z dyrektorami generalnymi o zagrożeniach płynących z tej technologii. Co ustalono?

Reklama

Trwa dyskusja na temat możliwości, ale i ryzyka wynikającego z uposzechnienia się narzędzi sztucznej inteligencji. W Polsce póki co internauci zachwycają się możliwościami ChatuGPT, którzy w marcu br. znalazł się w pierwszej dziesiątce najpopularniejszych stron o profilu technologicznym. Tylko nieliczni eksperci mówią o zagrożeniach. My pisaliśmy np. o ryzyku wzrostu cyberataków, co potwierdza na przykład ostatni raport Mety czy szerzenia się dezinformacji, którą chatbot jest w stanie przygotować znacznie szybciej niż jeszcze do tej pory człowiek (nieświadomie, lub mający złe intencje).

Reklama

Czytaj też

Reklama

W Stanach Zjednoczonych ten temat również zajmuje, ale nie tylko ekspertów i internautów, ale także administrację Joe Bidena. W kwietniu br. informowaliśmy , że prezydent USA dostrzega potencjał płynący z rozwoju sztucznej inteligencji np. w zakresie walki z chorobami lub skutkami zmiany klimatu, ale także ostrzega przed ryzykiem związanym z AI dla gospodarki, społeczeństwa i bezpieczeństwa narodowego.

Natomiast w ubiegłym tygodniu w Białym Domu odbyło się spotkanie z dyrektorami generalnymi firm AI (Google, Microsoft, OpenAI i Anthropic). Celem była rozmowa o zagrożeniach i zapewnieniu bezpieczeństwa produktów przed ich wdrożeniem. Niektórzy badacze mieli natomiast krytykować fakt, że nie zaproszono ekspertów ds. etyki, którzy od lat ostrzegają przed zagrożeniami sztucznej inteligencji.

Dyskusji miały być poddawane takie zagadnienia jak: problemy z prywatnością, ryzyko stronniczości algorytmów (np. w procesie rekrutacji) czy tworzenie kampanii dezinformacyjnych. Biały Dom miał wezwać do: większej przejrzystości, ocen bezpieczeństwa i ochrony przed złośliwymi atakami podczas „szczerej i konstruktywnej dyskusji” z kierownictwem.

Działania na rzecz AI

Pod koniec ubiegłego roku pojawiła się „Karta praw AI”, której celem ma być m.in. ochrona Amerykanów przed szkodliwymi skutkami sztucznej inteligencji, takimi jak dyskryminacja, zagrożenia dla prywatności czy uprzedzenia (ze względu na wiek, płeć, rasę itd.).

Niektórzy skrytykowali fakt zaproszenia dyrektorów generalnych firm, które „tak naprawdę stworzyły problem AI”. Serwis ArsTechnica cytuje między innymi Elizabeth Renieris, badaczkę etyki z Uniwersytetu Oksfordzkiego, która napisała: „Niestety i z całym szacunkiem, prezydencie, to nie są ludzie, którzy mogą nam powiedzieć, co jest „najbardziej potrzebne do ochrony społeczeństwa”, jeśli chodzi o AI”.

Biały Dom ogłosił także inwestycję rzędu 140 mln dolarów na uruchomienie siedmiu instytutów badawczych AI za pośrednictwem National Science Foundation.

Wiceprezydent Kamala Harris po odbytym spotkaniu wydała oświadczenie: „Sektor prywatny ponosi etyczną, moralną i prawną odpowiedzialność za zapewnienie bezpieczeństwa i ochrony swoich produktów. Każda firma musi przestrzegać obowiązujących przepisów, aby chronić naród amerykański. I czekamy na kontynuację w nadchodzących tygodniach”.

Narodowa Strategia Cyberbezpieczeństwa USA

W marcu br. informowaliśmy o Narodowej Strategii Cyberbezpieczeństwa USA, która zakłada między innymi, że system ma cechować się założeniami: cyberobrona jest łatwiejsza, tańsza i bardziej skuteczna; ma być odporny – incydenty powinny mieć niewielki wpływ na zasięg i trwałość działania określonych usług/systemów; ma być dostosowany do wartości, które kształtują i są wzmacniane przez cyfrowy świat.

Sztuczna inteligencja jest intensywnie wykorzystywana w USA nie tylko w sektorze cywilnym, ale – co warto podkreślić – także w wojskowym. Przynajmniej z deklaracji wynikało , że „sztuczna inteligencja ma wspierać operacje prowadzone przez siły zbrojne USA w sposób odpowiedzialny i etyczny”. „Nie zamierzamy iść na skróty w obszarze bezpieczeństwa” – podkreślał sekretarz obrony USA, zarzucając Chinom, że te – w przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych – nie dbają o podstawowe wartości, rozwijając innowacyjne technologie.

Czytaj też

/NB

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama