Reklama

Social media

YouTube vs. TikTok. Pojedynek na „shortsy”

Autor. Javier Miranda / Unsplash

YouTube wprowadza nowe mechanizmy mające na celu skuteczną rywalizację z TikTokiem. Czy zmiana polityki Alphabetu dotycząca tzw. „shortsów” zahamuje wzrosty chińskiej platformy?

Reklama

W środę Alphabet, będący właścicielem Google'a, wprowadzi nowy program udziału w przychodach w tzw. shortsach, czyli krótkich kilkunastosekundowych filmach. Zmiana ma umożliwić twórcom takich treści czerpanie zysków z reklam. Jest to odpowiedź amerykańskiego giganta na rosnącą popularność TikToka, który swoje treści głównie opiera na krótkich filmach.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Walka z kryzysem

Ruch poczyniony przez właścicieli YouTube'a odbywa się w trudnym dla wielu gigantów technologicznych momencie. Kilka ostatnich miesięcy przyniosło spowolnienie na rynku, w wielu firmach doszło do masowych zwolnień, o których informowaliśmy m.in. w tym tekście. W ostatnim czasie Google poinformował o zwolnieniu aż 12 tysięcy pracowników. Jest to liczba, która stanowi aż 6% siły roboczej tej firmy.

Presja związana z potrzebą przyciągnięcia nowych widzów (a co za tym idzie - dodatkowych przychodów) rośnie, dlatego też pomysł na zmianę strategii wydaje się być biznesowo uzasadniony.

Osoby zarządzające YouTube widzą, że młodzi widzowie preferują TikToka i stąd opisywane powyżej działania. Co ciekawe, Alphabet nie jest jedyną spółką idącą w kierunku inwestycji w krótkie filmy. Podobny pomysł wdrożyła w życie Meta (np. Instagram ma tzw. „reelsy”).

Czytaj też

Pojedynek z TikTokiem

„Młodsi widzowie używają teraz TikToka do badania produktów, filmów instruktażowych i badania faktów. Wszystkie działania wcześniej zdominowane przez Google. (...) YouTube Shorts to mechanizm chroniący znacznie szersze dochody z reklam” – możemy przeczytać na stronie FinancialTimes.

Opisywany przykład pokazuje, że rywalizacja z TikTokiem nabiera rozpędu. Świadczą o tym nie tylko decyzje firm technologicznych, ale także działania poszczególnych rządów. Zagrożenia wynikające z funkcjonowania chińskiej aplikacji dostrzegają m.in. Amerykanie.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama