Social media
Wikipedia walczy z cenzurą. Rosja chce usunięcia informacji o wojnie w Ukrainie
Rosja żąda od Fundacji Wikimedia, właściciela internetowej encyklopedii Wikipedia usunięcia informacji związanych z rosyjską inwazją na Ukrainę. Platforma złożyła apelację w tej sprawie do moskiewskiego sądu. Agrument jest jeden: ludzie mają prawo znać prawdę.
Już na początku wojny Roskomnadzor, rosyjski urząd ds. cenzury, groził zablokowaniem Wikipedii w całym kraju, jeśli witryna nie usunie informacji o ofiarach rosyjskich żołnierzy i przemocy wojskowych wobec ludności cywilnej, o czym informowaliśmy na łamach CyberDefence24.pl.
Jednak na groźbach się nie skończyło – rosyjski sąd ukarał Fundację Wikimedia grzywną rzędu 5 mln rubli (tj. około 88 tys. dolarów) za odmowę usunięcia treści, które uznał za dezinformację na temat wojny. Chodziło m.in. o artykuły dotyczące „Masakry w Buczy” czy „Zbrodni wojennych podczas rosyjskiej inwazji na Ukrainę” – podaje Reuters.
Teraz Wikimedia złożyła apelację w sprawie. Stephen LaPorte, zastępca głównego radcy prawnego w Fundacji Wikimedia, wprost stwierdził, że rosyjska władza celuje w informacje, które są „niezbędne dla życia ludzi w czasie wojny”. „Wzywamy sąd do ponownego rozważenia praw każdego do dostępu do wiedzy i wolności wypowiedzi” – dodał.
Natomiast moskiewski sąd stwierdził, że informacje z internetowej encyklopedii są rodzajem dezinformacji, która „zagraża porządkowi publicznemu”.
Wikipedia argumentuje, że usuwanie informacji stanowi naruszenie praw człowieka.
Narracje dezinformacyjne prowadzone przez Rosję
Przypomnijmy, że od początku rosyjska propaganda inwazję na Ukrainę nazywa „specjalną operacją wojskową”, która została uruchomiona w związku z „prześladowaniem rosyjskojęzycznych osób we wschodniej Ukrainie”, a Ukraińców oskarża o „neonazizm”.
Czytaj też
Dodatkowo Rosja wypiera się publicznie zbrodni wojennych, m.in. kłamiąc w sprawie masakry w miejscowości Bucza i twierdząc m.in., że ciała ukraińskich cywilów i żołnierzy, jakie tam znaleziono „podrzucili sami Ukraińcy”.
/NB
Czytaj też
Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany