Social media
Musk krytykował prace nad sztuczną inteligencją. Teraz chce ją wdrożyć na Twitterze
Elon Musk – jeden z współtwórców OpenAI, który w ostatnim czasie sam krytykował ChatGPT i podpisał się pod listem otwartym w sprawie „wstrzymania prac nad modelami wyższymi niż GPT-4”, także stawia na projekt związany ze sztuczną inteligencją. Ma z niej korzystać na Twitterze.
Jak podaje amerykański Business Insider , właściciel Twittera ma iść do przodu z projektem generatywnej sztucznej inteligencji na tej platformie. Choć – przypomnijmy – sam nie tak dawno wypowiadał się krytycznie o gigantycznym postępie, jaki nastąpił w związku z modelami AI w ostatnim czasie.
Dodatkowo informowaliśmy o liście otwartym podpisanym m.in. przez Muska , w którym oceniono, że wyścig technologiczny o prymat w dziedzinie sztucznej inteligencji nabrał tempa, które jest niebezpieczne, a eksperymenty z wykorzystaniem dużych systemów AI mogą stanowić „znaczące ryzyko dla społeczeństwa i ludzkości".
Musk miał kupić około 10 tys. procesorów graficznych dla serwisu, które używane są zwykle przez firmy do pracy nad dużymi modelami AI, biorąc pod uwagę obciążenie obliczeniowe wymagane przez tę technologię – zaznacza redakcja BI.
Według informatorów, projekt miliardera ma być na wczesnym etapie prac, choć wedle jednej osoby zakup „tak dużej dodatkowej mocy obliczeniowej pokazuje, że jest on zaangażowany w rozwój AI”. Miałby to być LLM, czyli duży model językowy, który jest szkolony na dużych zestawach danych, dzięki czemu później może tworzyć coraz lepszej jakości treści. Twitter ma zatem ogromne ilości danych, by szkolić własny LMM.
Czytaj też
Oficjalnie krytykował, sam ruszył z własnym projektem
Z kolei jeszcze do grudnia firma OpenAI miała mieć dostęp do danych z Twittera, by szkolić własny model (Musk był współzałożycielem OpenAI wraz z Samem Altmanem i innymi wizjonerami technologicznymi, ale odszedł z firmy w 2018 roku i obecnie jest krytyczny wobec niej – red.).
Doniesienia o planach Muska względem poczynań w zakresie sztucznej inteligencji może potwierdzać fakt, że w marcu br. do zespołu Twittera zatrudnił on dwie osoby odpowiedzialne do tej pory za rozwój AI – inżynierów Igora Babuschkina i Manuela Kroissa z DeepMind, spółki zależnej Alphabet, zajmującej się badaniami nad sztuczną inteligencją.
Na razie nie wiadomo, do czego Twitter może używać generatywnej sztucznej inteligencji. Jednym z zadań do zrealizowania mogłaby być np. poprawa wyszukiwania w serwisie, czy funkcji reklamowych. Twitter miał nie skomentować tych doniesień.
/NB
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany