Reklama

Social media

Konto Donalda Trumpa jest już aktywne na Twitterze. Czy wróci na platformę?

Elon Musk, prawa autorskie, Trump i bany. Wyzwania nowego właściciela Twittera

Od czasu przejęcia Twittera przez Elona Muska powiedzenie „hulaj dusza, piekła nie ma” wydaje się być podstawową zasadą działania tej platformy. Użytkownicy serwisu publikują całe filmy, a posty te nie są usuwane i blokowane. Dodatkowo trudno ocenić prawdziwość ankiety dotyczącej przywrócenia Donalda Trumpa na tę platformę.

Reklama

Na Twitterze w ostatni weekend zostały opublikowane całe produkcje filmowe, a większość z nich nie została jeszcze usunięta. Pojawił się m.in. film „Szybcy i wściekli: Tokyo Drift” czy „Hakerzy” – w krótszych fragmentach – jako kolejne posty (cały film opublikowano w kilkudziesięciu wpisach).

Reklama

Udostępnianie pełnych filmów – ze względu na prawa autorskie – stanowi naruszenie dotychczasowych zasad platformy. Część z tych postów została już usunięta, część z nich nadal można odszukać. To jasno pokazuje, że polityka dotycząca naruszenia praw autorskich nie jest egzekwowana – wskazuje amerykański Business Insider.

Do tej pory serwis oznaczał tweety, które naruszały prawa autorskie jako „wstrzymane”, usuwano je lub ograniczano dostęp do materiału, jeśli został on zgłoszony. W związku ze zwolnieniami w firmie być może zespół moderacji serwisu (który także został istotnie ograniczony liczbowo) nie nadażą za wyzwaniami, jakie się pojawiają na bieżąco.

Reklama

Czytaj też

Trump wróci na Twittera?

To jednak nie jedyny obecnie problem w zakresie moderacji na tej platformie. Elon Musk, który określał siebie jako „absolutystę wolności słowa” zorganizował ankietę dotyczącą przywrócenia konta byłego prezydenta USA Donalda Trumpa.

Przypomnijmy, że został on zbanowany w związku z wydarzeniami, do których doszło 6 stycznia 2021 roku na Kapitolu. Zablokowanie konta było uzasadnione przez władze platformy „ryzykiem podżegania do przemocy”. Miał to być efekt tweetów, jakie Trump publikował za pośrednictwem mediów społecznościowych. Ban dotyczył także Instagrama i Facebooka.

W ankiecie uruchomionej przez Muska w ostatni weekend wzięło udział ponad 15 milionów kont, które w 51,8 proc. odpowiedzi wskazały, że były przywódca Stanów Zjednoczonych powinien zostać przywrócony na tę platformę.

Choć sam Trump ma nie być tym zainteresowany ze względu na własne media społecznościowe (serwis Truth Social – red.), świadczy to o lekceważeniu problemu botów i trolli przez nowego właściciela Twittera. W przypadku przeprowadzenia ankiety trudno bowiem ocenić ilu realnych użytkowników głosowało, a ilu z nich stanowiło sztucznie wygenerowane boty na potrzeby tego głosowania.

Czytaj też

Przywrócenie zbanowanych kont

Poza przywróceniem Donalda Trumpa na platformę (jego konto jest już aktywne), w piątek Elon Musk podjął decyzję o uaktywnieniu wcześniej zawieszonych kont m.in. komiczki Kathy Griffin, kanadyjskiego profesora Jordana Petersona czy witryny satyrycznej o charakterze prawicowym Babylon Bee.

Nie zgodził się jednak na przywrócenie na przykład prezentera Alexa Jonesa, która odpowiadał za rozpowszechnianie teorii spiskowych na temat m.in. masakry w szkole w Sandy Hook (twierdził on, że strzelanina była mistyfikacją, sąd zasądził kwotę odszkodowania na rzecz rodzin ofiar w wysokości prawie 1 mln dolarów).

Co jeszcze czeka użytkowników Twittera w najbliższych dniach? Z pewnością sytuacja będzie dynamiczna. Będziemy śledzić ją na bieżąco.

Czytaj też

/NB

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Komentarze

    Reklama