Reklama

Polityka i prawo

Wojna w Ukrainie. Brytyjscy politycy chcą lokalnych sankcji dla rosyjskiego Yandexu

Autor. Bekzhan Talgat / Unsplash

Brytyjscy posłowie wezwali rząd do ograniczenia działalności największego rosyjskiego koncernu technologicznego - odpowiednika Google’a, firmy Yandex, która działa w 17 krajach oprócz Rosji, w tym w Wielkiej Brytanii. Yandex oferuje tam m.in. usługę szybkich dostaw jedzenia i zakupów.

Reklama

W Londynie działa należąca do Yandexu spółka oferująca 15-minutowe dostawy Yango Deli. Sam Yandex natomiast oferuje oprócz usług wyszukiwania treści w internecie, poczty elektronicznej i e-zakupów również usługi przewozu osób, a także mapy.

Reklama

Od 2017 r. w Ukrainie firma objęta jest sankcjami. W ub. poniedziałek do wycofania aplikacji taksówkowej Yandexu z litewskiej dystrybucji na platformach App Store i Google Play wezwał rząd tego kraju, argumentując to "względami bezpieczeństwa narodowego".

Jakie sankcje na rosyjskie firmy nałożyło Zjednoczone Królestwo?

Reklama

Yandex jak do tej pory działa w kraju bez ograniczeń. Wartość spółki w związku z inwazją Rosji na Ukrainę spada. Sankcjami do tej pory w Zjednoczonym Królestwie objęte zostały firmy takie, jak Aerofłot, Rostec (obronność) i Gazprom.

Czytaj też

Do przyjrzenia się Yandexowi i ograniczenia jego działalności na Wyspach brytyjski rząd wezwała partia Liberalnych Demokratów, która nie ma co prawda liczącej się reprezentacji parlamentarnej, jednak jest w swoich poglądach i deklaracjach najbliższa temu, jak względem sankcji na Rosję zapatruje się kontynentalna Europa.

Czy Putin wykorzysta dane Brytyjczyków?

Jedną z obaw, które pojawiły się w związku z działalnością aplikacji Yandexu w Zjednoczonym Królestwie, jest ta dotycząca możliwości wykorzystania danych klientów spółki z Wysp do targetowania kampanii dezinformacyjnych realizowanych przez Rosję w internecie.

Czytaj też

Aby korzystać z Yango Deli, trzeba zarejestrować się w aplikacji, która aktywnie gromadzi dane na temat jej użytkowników.

Do danych gromadzonych przez rosyjskie firmy i usługi służby bezpieczeństwa Kremla mają w praktyce nieograniczony dostęp.

Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany
Reklama