Reklama

Polityka i prawo

USA: stanowcze działania wobec chińskich aplikacji już wkrótce

Fot. Lyncconf Games/flickr
Fot. Lyncconf Games/flickr

Działania wobec chińskich aplikacji, które - zdaniem Waszyngtonu - stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa zostaną podjęte przez Biały Dom w ciągu najbliższych tygodni - zadeklarował sekretarz stanu Mike Pompeo.

Serwis internetowy brytyjskiego nadawcy publicznego BBC zwraca uwagę, że zapowiedzi polityka zbiegają się w czasie z deklaracją prezydenta USA dotyczącą blokady aplikacji TikTok na terenie całego kraju.

Cytowany przez stację Fox News Pompeo podkreślił, że ten bijący rekordy popularności program to jedna z aplikacji "przekazujących dane bezpośrednio Komunistycznej Partii Chin". TikTok należy do chińskiego start-upu ByteDance i sukcesywnie odpiera zarzuty stawiane mu przez Stany Zjednoczone, dotyczące rzekomego współdzielenia danych użytkowników z chińskim rządem i służbami wywiadowczymi.

Zdaniem amerykańskiego sekretarza stanu w USA działają "niezliczone" firmy, które mogą przekazywać Państwu Środka informacje wartościowe z punktu widzenia wywiadu. Dane, jakie mogą trafiać w ręce Chińczyków, to m.in. numery telefonów, kontakty, adresy, a także informacje kodowane przez systemy rozpoznawania twarzy - stwierdził Pompeo.

"Prezydent Trump powiedział >dość< i mamy zamiar to załatwić" - zadeklarował w rozmowie z Fox News polityk.

W piątek Donald Trump powiedział dziennikarzom, że ma zamiar w najbliższym czasie podpisać rozporządzenie wykonawcze zakazujące korzystania z TikToka w USA. W całym kraju aplikacja ta ma około 80 mln aktywnych użytkowników, którzy w dużej mierze znajdują się w przedziale wiekowym do lat 20.

BBC przypomina, że działania skierowane przeciwko TikTokowi i innym chińskim aplikacjom to owoc wzrostu napięć pomiędzy administracją Trumpa a rządem Państwa Środka. Ogniskują się one przede wszystkim wokół spraw handlowych i gospodarczych, ale mają również związek z tym, w jaki sposób Chiny podejmowały działania w obliczu początku pandemii koronawirusa, której źródłem według obecnie dostępnych informacji stało się chińskie miasto Wuhan.

Źródło:PAP
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama