Polityka i prawo
Uniwersytet w Maastricht ofiarą ransomware
Uniwersytet w Maastricht padł ofiarą cyberataku z wykorzystaniem oprogramowania ransomware. Większość urządzeń obsługiwanych przez system Windows zostało zablokowanych. Specjaliści pracują nad przywróceniem pełnej sprawności naruszonych komputerów.
Na uniwersytet uczęszcza ponad 18 tys. studentów. Placówka zatrudnia około 4400 pracowników i plasuje się w pierwszej 500 najlepszych uniwersytetów na świecie według zestawienia z ostatnich dwóch lat – informuje serwis Bleeping Computer.
24 grudnia 2019 roku na stronie uniwersytetu opublikowano komunikat, w którym stwierdzono, że placówka została dotknięta poważnym cyberatakiem. Zgodnie z oświadczeniem incydent naruszył prawie wszystkie urządzenia obsługiwane przez system Windows, a korzystanie z usług poczty elektronicznej stało się mocno utrudnione. Specjaliści pracują obecnie nad rozwiązaniem problemu.
„Podjęto dodatkowe środki bezpieczeństwa w celu ochrony danych” – czytamy w komunikacie. – „Uniwersytet bada, czy hakerzy mogli uzyskać dostęp do wrażliwych informacji”. Sprawę zgłoszono holenderskim organom ścigania.
Władze placówki podjęły również decyzję o tymczasowym zamknięciu wszystkich systemów jako środka zapobiegawczego na czas trwania dochodzenia. Takie rozwiązanie ma pozwolić specjalistom na sprawne przeprowadzenie analizy incydentu i możliwie jak najszybsze przywrócenie pełnej sprawności infrastruktury uniwersytetu.
Ze względu na liczbę urządzeń, które zostały dotknięte cyberatakiem czas potrzebny do przywrócenia wszystkich komputerów do stanu używalności nie jest możliwy do oszacowania. W związku z tym władze uniwersytetu na oficjalnej stronie zamieściły wątek dotyczący aktualizacji informacji na temat incydentu oraz zestaw odpowiedzi na najczęściej zadawane przez zainteresowanych studentów i pracowników pytania.