Polityka i prawo
Unia bada aferę Pegasusa. Wizyta w Izraelu
W tym tygodniu przedstawiciele komisji śledczej Parlamentu Europejskiego ds. Pegasusa udadzą się do Izraela, aby zbadać „izraelskie wątki sprawy”. „Tej sprawy nie uda się zamieść pod dywan” – mówi Andrzej Halicki, przewodniczący delegacji PO-PSL w PE.
Europosłowie odbędą spotkania z członkami NSO Group (producenta systemu szpiegowskiego), rządu, posłami Knesetu (izarelski parlament) oraz ekspertami zajmującymi się cyberbezpieczeństwem i prawami cyfrowymi – informuje Europejska Partia Ludowa.
Nie trzeba nikogo przekonywać o wadze afery Pegasusa. (...) Wiążę duże nadzieje w związku z wyjazdem członków Komisji PEGA do Izraela, ponieważ wiele wątków nie zostało do tej pory poruszonych w naszych pracach.
Bartosz Arłukowicz, członek komisji śledczej PE ds. Pegasusa
„Rozpoczyna się zbieranie informacji od Grupy NSO oraz od władz Izraela. Tej sprawy nie uda się zamieść pod dywan” – deklaruje Andrzej Halicki, przewodniczący delegacji PO-PSL w Parlamencie Europejskim.
Czytaj też
NSO Group sobie nie pomogło
Przypomnijmy, że 21 maja br. przed Komisją w Brukseli stanął Chaim Gelfand, wiceprezes NSO Group. Wniosek płynący ze spotkania nasuwa się jeden – wystąpienie to nie pomogło izraelskiej firmie.
Przede wszystkim przedstawiciel producenta Pegasusa w przypadku drążenia problematycznych kwestii (np. skąd firma wie, że jej produkt jest wykorzystywane niezgodnie z przeznaczeniem, skoro nie ma dostępu do danych) zasłaniał się tajemnicą biznesową lub powtarzał wciąż te same sformułowania.
W odpowiedziach Chaima Gelfanda brakowało także konkretów. Przykładowo, nie umiał podać liczby klientów NSO Group z UE czy też sytuacji, kiedy to Pegasus miał pomóc w udaremnieniu zamachów terrorystycznych.
To jedynie część wątpliwości, jakie wzbudził przedstawiciel izraelskiej firmy. Więcej na ten temat można znaleźć w tekście: Spowiedź producenta Pegasusa. Grzechy zatajono.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany