Polityka i prawo
Twitter udostępni dane o koronawirusie w celach badawczych
Twitter zapowiedział, że umożliwi badaczom i programistom dostęp w czasie rzeczywistym do milionów zamieszczanych dziennie na serwisie tweetów o Covid-19. Ma to pomóc zarówno w analizie rozprzestrzeniania się koronawirusa, jak i monitorowaniu dezinformacji o pandemii.
Jak poinformował amerykański serwis na swoim blogu internetowym, wniosek o dostęp do streamingu tweetów o Covid-19 złożyć może każdy badacz lub deweloper, posiadający na Twitterze oficjalne konto dla programistów. Zanim zostaną zaakceptowani, aplikanci będą najpierw musieli spełnić szereg wytycznych, w tym wytłumaczyć, jak zamierzając chronić prywatność i bezpieczeństwo użytkowników, których dane zostaną im udostępnione. Uczestnicy projektu będą musieli także zadeklarować, że otrzymane informacje zostaną wykorzystane jedynie dla "dobra publicznego".
Twitter poinformował także, że zakwalifikowani naukowcy będą podlegać takim samym regułom, jak uczestnicy projektów dotyczących np. analizy danych zdrowotnych. Oznacza to, że nie będą mogli gromadzić wrażliwych danych o użytkownikach, ani ich danych personalnych. Poza tym, zarówno naukowcy i deweloperzy otrzymają jedynie dostęp do tych tweetów, które zostały opublikowane od momentu ich włączenia się w projekt; nie będą mieli wglądu we wcześniejsze treści. Te zresztą - jak zapewnia Twitter - zostały w większości usunięte, zgodnie z politykę firmy o blokowaniu dezinformacji ws. wirusa.
Obecnie, Twitter oferuje bezpłatny dostęp do streamingu tweetów za pośrednictwem klucza API, ale udostępnia w ten sposób jedynie niewielki procent danych; szerszy dostęp jest możliwy za opłatą. Serwis przyznaje jednak, że nigdy jeszcze nie umożliwił pełnego dostępu do danych w odniesieniu do jednego tematu.
Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Vera Jourova nazwała decyzję Twittera "krokiem w dobrym kierunku".
"Nasza współpraca i regularny kontakt z platformami internetowymi w sprawie zwalczania dezinformacji zaczynają przynosić owoce. Niejednokrotnie podkreślałam, że to bardzo istotne, żeby umożliwić naukowcom dostęp do informacji i anonimowych danych" - powiedziała komisarz.
Jak ponadto zapewnia Twitter, z dostępu do danych mogliby skorzystać nie tylko badacze i deweloperzy, ale także akredytowani specjaliści pracujący nad zarządzaniem kryzysowym podczas pandemii, w tym nad systemami szybkiego reagowania oraz strategią komunikacji w społecznościach. Twitter ma również nadzieję, że usługa pomoże naukowcom specjalizującym się w technologii nauczania maszynowego i analizie danych w stworzeniu narzędzia, które pozwoli społeczności badawczej w lepszym zrozumieniu Covid-19.
Wraz z wybuchem pandemii Covid-19 media społecznościowe wprowadziły regulacje odnośnie usuwania fake newsów o koronawirusie. Eksperci wciąż jednak wytykają platformom, że treści moderowane są zbyt opieszale a część dezinformacji wciąż pozostaje dostępna na stronach.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany