Reklama

Polityka i prawo

Szwecja chce wzmocnić zdolności obronne UE

Ulf Kristersson
Autor. FinnishGovernment/Flickr/CC BY 2.0

1 stycznia br. Szwecja przejęła „stery” UE, obejmując na pół roku prezydencję w Radzie Unii Europejskiej. Ma ona przebiegać pod kluczowymi hasłami: bezpieczeństwo, konkurencyjność, transformacja energetyczna, ekologia, demokracja i praworządność. To główne priorytety Sztokholmu na ten okres. 

Reklama

W oficjalnym komunikacie szwedzkiej prezydencji w Radzie UE wskazano, że kraj ten obejmuje szefostwo „w czasie historycznych wyzwań dla państw członkowskich i całej Wspólnoty”. 

Reklama

Mowa przede wszystkim o „niedopuszczalnej i niesprowokowanej inwazji Rosji na Ukrainę”, która stanowi bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa Europy (m.in. ryzyko rozlania się konfliktu na inne państwa, kryzys migracyjny, energetyczny, żywnościowy). 

Szwecja przejmuje prezydencję w momencie, gdy Unia Europejska stoi przed bezprecedensowymi wyzwaniami. Bardziej zielona, bezpieczniejsza i wolna Europa to podstawa naszych priorytetów.
Ulf Kristersson, premier Szwecji

Szwecja nie ma wątpliwości, że „szybka i zdecydowana reakcja UE” na agresję ze strony Putina jest przejawem „naszej siły”. Z tego względu Sztokholm deklaruje, że za jego prezydencji UE będzie dalej wspierać naszego wschodniego sąsiada pod wieloma aspektami, w tym wojskowym, gospodarczym i dyplomatycznym. 

Reklama

Istotnym celem jest także wzmocnienie zdolności obronnych Wspólnoty. Mowa nie tylko o wykorzystaniu konwencjonalnych możliwości państw członkowskich, ale również tych posiadanych w cyberprzestrzeni. 

Czytaj też

Cyberataki w czasie inwazji

Wojna w Ukrainie przyczyniła się do zauważalnego wzrostu liczby cyberataków wymierzonych przede wszystkim w te kraje, które wspierają Ukrainę. Widać to m.in. na przykładzie Polski. 

Nasz kraj poddawany jest wrogim cyberoperacjom częściej niż zwykle miało to miejsce przed 24 lutego 2022 r., czyli momentem rozpoczęcia rosyjskiej inwazji. Otwarcie mówi o tym chociażby w rozmowie z naszym portalem gen. bryg. Karol Molenda, Dowódca Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni (wideo poniżej). 

YouTube cover video
Gen. bryg. Karol Molenda, Dowódca Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni, w rozmowie z CyberDefence24.pl.

Ataki typu DDoS to jedynie część złośliwej aktywności. Wśród zagrożeń należy wymienić także np. kampanie cyberszpiegowskie, czy operacje mające na celu sparaliżowanie lub zakłócenie działania określonej infrastruktury. Celem są zarówno tylko podmioty prywatne, jak i państwowe, w tym służby, jak Agencja Wywiadu

Czytaj też

Wspólnota i jedność

W związku z realnym ryzykiem Sztokholm w czasie swojej prezydencji chce osiągnąć jeszcze lepszą jakość współpracy w dziedzinie cyberbezpieczeństwa i cyberobrony w ramach UE. 

„Naszą ambicją jest wzmocnienie zdolności UE w zakresie cyberobrony, a także wyposażenie poszczególnych państw w narzędzia do prowadzenia wspólnych cyberoperacji” – wskazuje Pål Jonson, minister obron Szwecji, cytowany przez C4isrnet.

Jak dodaje, należy również stale rozwijać międzynarodową koordynację, wymianę informacji i interoperacyjność między cyberjednostkami (zarówno cywilnymi, jak i wojskowymi).

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu.Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama