Polityka i prawo
Putin płaci zagranicznym politykom za szerzenie propagandy
Rosja płaci ok. 2 tys. euro miesięcznie osobom publicznym, dziennikarzom i politykom za szerzenie propagandy w ich kraju – na taki stan rzeczy mają wskazywać informacje pozyskane przez bułgarski wywiad.
Jak przekazała w radiu Darik była rzeczniczka bułgarskiego rządu i szefowa kancelarii premiera Lena Borislavova, tamtejsze służby posiadają dane, z których wynika, że Rosja płaci ok. 2 tys. euro miesięcznie osobom publicznym, dziennikarzom i politykom za szerzenie propagandy w ich kraju.
W rozmowie wskazała, że pieniądze otrzymali m.in. bułgarscy politycy, analitycy, politolodzy, dziennikarze i inne osoby odwiedzające media publiczne. Lena Borislavova jednoznacznie podkreśliła, że były opłacane bezpośrednio przez Rosję, aby oddziaływać na opinię publiczną i kształtować jej poglądy.
Swoje słowa skierowała przede wszystkim do osób, które zgadzają się z retoryką Putina dotycząca m.in. „denazyfikacji” Ukrainy czy agresywnych działań NATO i UE wobec Rosji. „Ci, którzy Cię do tego przekonują, otrzymują wynagrodzenie. Co miesiąc” – zaznaczyła podczas audycji była rzeczniczka bułgarskiego rządu, cytowana przez Euractiv.
Czytaj też
Ghostwriter w Polsce
Prorosyjska propaganda jest widoczna także w Polsce. Przykładem mogą być krążące w ostatnich tygodniach w sieci fałszywe dokumenty dotyczące deportacji z Polski i wysłania na front ukraińskich mężczyzn w wieku poborowym. Dezinformacyjny wpis został udostępniony przez jednego z polskich polityków, co zostało zauważone i nagłośnione przez rosyjskie media.
Zdaniem ekspertów Mandiant, to kolejny element kampanii dezinformacyjnej „Ghostwriter”, za którą ich zdaniem stoi Białoruś . Według ekspertów, w działania mogą być również zaangażowani „współpracownicy z Rosji”.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany