Polityka i prawo
Problemy TikToka we Francji
Francuski organ ochrony danych osobowych CNIL wszczyna postępowanie wyjaśniające w związku z praktykami ochrony danych platformy TikTok należącej do chińskiej firmy ByteDance. Urząd zareagował na skargę, jaka napłynęła na TikToka w maju tego roku.
Rzecznik CNIL-u odmówił komentarza w związku z przewidywanym czasem trwania postępowania. Jak wskazuje agencja Bloomberga, oprócz sprawy rozpoczętej przez CNIL w związku z działaniami TikToka toczą się obecnie inne dochodzenia, w tym - koordynowane przez władze Niderlandów postępowanie obejmujące swoją jurysdykcją całą Unię Europejską. Trwa również dochodzenie brytyjskiego odpowiednika francuskiego urzędu - Biura Komisarza ds. Informacji (ICO), który chce wyjaśnić, czy TikTok zapewnia należytą ochronę danym osobowym nieletnich, które przetwarzane są przez platformę.
Serwis Computer Weekly zwraca uwagę, że to kolejne kłopoty aplikacji, która w ostatnich miesiącach stanęła w ogniu krytyki przede wszystkim ze strony USA, oskarżających TikToka o przekazywanie danych użytkowników chińskiemu wywiadowi. Pekińska firma ByteDance, do której należy program, zaprzecza, jakoby współpracowała z Komunistyczną Partią Chin w celach wywiadowczych.
Prezydent USA Donald Trump w ubiegłym tygodniu wydał rozporządzenie wykonawcze, w myśl którego korzystanie z TikToka na terytorium Stanów Zjednoczonych zostanie zakazane, o ile do 15 września aplikacja nie zostanie wykupiona przez podmiot krajowy.
Chęć wykupu TikToka zadeklarowały do tej pory Microsoft oraz Twitter. Zdaniem agencji Reutera jeśli stroną w transakcji zostanie serwis społecznościowy Jacka Dorseya, wyjście z impasu może okazać się łatwiejsze ze względu na mniejsze problemy regulacyjne. Twitter musiałby jednak zgromadzić w tym celu znacznie większy kapitał, niż ten, którym obecnie dysponuje.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany