Reklama

Polityka i prawo

Polska podąża za krajami UE w kwestii 5G

Graf. Katarzyna Głowacka
Graf. Katarzyna Głowacka

„Czy Polska jest gotowa na sytuację, w której urządzenia Huawei będą musiały być wyłączone z użytkowania?” – pyta w interpelacji posłanka Platformy Obywatelskiej Joanna Mucha. W odpowiedzi minister cyfryzacji Marek Zagórski zadeklarował, że rząd podjął już stosowne kroki mające na celu zapewnienie dywersyfikacji i redundancji sprzętu i oprogramowania, wykorzystywanego przez operatorów telekomunikacyjnych. Dodatkowo szef resortu podkreślił, że działania Polski są tożsame z tymi, które prowadzą obecnie inne państwa członkowskie Unii Europejskiej. 

Posłanka Platformy Obywatelskiej Joanna Mucha w interpelacji skierowanej do ministra cyfryzacji Marka Zagórskiego przywołała przykład Wielkiej Brytanii, która podjęła decyzję o usunięciu sprzętu produkowanego przez Huawei z sieci telekomunikacyjnej do końca roku 2027 roku, a także o wprowadzeniu zakazu instalacji nowych urządzeń tej firmy, jaki ma obowiązywać od stycznia przyszłego roku.

Jak wskazała, podobne decyzje podjęły również inne państwa. „W 2018 roku Premier Czech Andriej Babisz ogłosił, że jego urząd rezygnuje z korzystania ze smartfonów produkcji chińskiej firmy Huawei ze względów bezpieczeństwa” – podkreśliła Joanna Mucha. Posłanka PO posłużyła się także przykładem Holandii, gdzie firma telekomunikacyjna Royal KPN NV zdecydowała się wybrać zachodniego dostawcę kluczowych elementów sieci 5G, co jest równoznacznie z wykluczeniem chińskiego giganta Huawei. Oczywiście w interpelacji nie zabrakło odniesienia do decyzji administracji Stanów Zjednoczonych, która stanowczo zabroniła korzystania z komponentów pochodzących z Państwa Środka i zaapelowała do sojuszników o podjęcie podobnych działań.

Na podstawie przytoczonych powyżej przykładów Joanna Mucha postanowiła skierować do ministra cyfryzacji pytanie dotyczące stanowiska polskiego rządu w odniesieniu do możliwej rezygnacji z instalacji urządzeń firmy Huawei na terenie kraju lub wprowadzenie ograniczeń w korzystaniu z instalacji tej firmy.

Posłanka PO wskazała również, że większość polskich operatorów telefonii komórkowej zleca budowę masztów antenowych oraz ich modernizację chińskiemu gigantowi. W związku z tym polityk wyraziła obawy, że ewentualna decyzja o wyłączeniu Huawei z budowy polskiej infrastruktury telekomunikacyjnej pociągnie za sobą szereg problemów. „Jaka część tej infrastruktury w Polsce jest oparta na urządzeniach Huawei? Czy Polska jest gotowa na sytuację, w której urządzenia te będą musiały być wyłączone z użytkowania?” – zapytała Joanna Mucha w poselskiej interpelacji.

Minister cyfryzacji Marek Zagórski, odpowiadając na pierwsze zadane pytanie, podkreślił, że rezygnacja lub wprowadzenie ograniczeń w korzystaniu z urządzeń, oprogramowania i usług danego dostawcy przez polski rząd będzie odbywała się na podstawie nowych przepisów przygotowywanych obecnie przez Ministerstwo Cyfryzacji w konsultacji z Kolegium do spraw Cyberbezpieczeństwa. Szef resortu zaznaczył, że nowe przepisy przygotowywane w ramach nowelizacji ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa mają w szczególności umożliwić wprowadzenie bezpiecznych i pochodzących od zweryfikowanych i zaufanych dostawców rozwiązań technologii 5G w Polsce.

„Działania Ministerstwa są tożsame z tymi, które prowadzą obecnie inne państwa członkowskie Unii Europejskiej, w ramach realizacji rekomendacji Komisji Europejskiej z 26 marca 2019, których celem ma być podniesienie poziomu bezpieczeństwa sieci 5G funkcjonujących w ramach europejskiego jednolitego rynku cyfrowego” – wyjaśnił Marek Zagórski.

Minister podkreślił, że uzgodniony przez państwa członkowskie UE, Komisję Europejską oraz Agencję Unii Europejskiej ds. Cyberbezpieczeństwa (ENISA) tzw. „5G Toolbox” (zestaw narzędzi strategicznych, technicznych i wspierających) zakłada w szczególności konieczność oceny profilu ryzyka dostawców. „Ocena taka będzie prowadzona przez wszystkie państwa członkowskie z uwzględnieniem aspektów technicznych oraz pozatechnicznych, które mogą mieć wpływ na bezpieczeństwo narodowe” – zaznaczył szef resortu cyfryzacji.

Marek Zagórski, przedstawiając swoje stanowisko, odwołał się również do zapisów projektu nowelizacji ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa. Zgodnie z proponowanymi zmianami kompetencje Kolegium ds. Cyberbezpieczeństwa będą obejmowały ocenę dostawców sprzętu i oprogramowania dla podmiotów krajowego systemu cyberbezpieczeństwa, w tym również chińskiego giganta Huawei. Jak zaznaczył minister, celem polskiego rządu jest opracowanie obiektywnych kryteriów, które muszą spełniać dostawcy i jakie mogą stanowić podstawę do wykluczenia firmy stanowiącej wysokie ryzyko dla budowy i rozwoju 5G w kraju. Sam proces oceny będzie wieloaspektowy, a jego podstawę mają stanowić wiarygodne informacje pochodzę ze źródeł krajowych, jak i te dostarczane przez kraje partnerskie.

Co warto podkreślić, Kolegium podczas oceny będzie zwracało uwagę m.in. na fakt uznania danego podmiotu za dostawcę wysokiego ryzyka w innym państwie członkowskim UE lub NATO. Jest to przejaw strategicznego podejścia do problemu, czyli zagwarantowanie jednolitego podejścia i kompatybilności z decyzjami podjętymi przez naszych sojuszników z UE i NATO.

Niemniej ważne w tym aspekcie będą wymagania bezpieczeństwa opracowane przez Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej w odniesieniu do procedur aukcyjnych.

Odpowiadając na pytania zawarte w drugiej części interpelacji posłanki Joanny Muchy, minister cyfryzacji zaznaczył, że drobiazgowa analiza dotycząca udziału w rynku telekomunikacyjnym dostawców sprzętu i oprogramowania z 2019 roku jest dokumentem o charakterze niejawnym.

Z drugiej strony obecnie są publicznie dostępne analizy odnoszące się do udziału chińskich firm w państwach europejskich, przygotowane przez ekspertów duńskiej firmy konsultingowej Strand Consult w raporcie „Understanding the Market for 4G RAN in Europe: Share of Chinese and Non-Chinese Vendors in 102 Mobile Networks”.

Szef resortu cyfryzacji wskazał, że polski rząd podjął już stosowne działania mające na celu zapewnienie dywersyfikacji i redundancji sprzętu i oprogramowania, które wykorzystają operatorzy telekomunikacyjni do świadczenia usług. W tym miejscu Marek Zagórski powołał się na treść Rozporządzenia Ministra Cyfryzacji z dnia 22 czerwca 2020 roku w sprawie minimalnych środków technicznych i organizacyjnych oraz metod, jakie przedsiębiorcy telekomunikacyjni są obowiązani stosować w celu zapewnienia bezpieczeństwa lub integralności sieci lub usług. Podkreślono w nim jednoznacznie, że przedsiębiorcy telekomunikacyjni dostarczający sieć 5G są zobowiązani m.in. do stosowania strategii skutkującej brakiem uzależnienia się od jednego producenta poszczególnych elementów sieci telekomunikacyjnej przy jednoczesnym zapewnieniu interoperacyjności usług.

„Powyższy przepis prawa bezpośrednio nawiązuje do europejskiego dokumentu 5G Toolbox, w którym państwa członkowskie UE zobowiązały się do wdrożenia strategii mających na celu zapewnienie dywersyfikacji dostawców, w celu unikania uzależnienia od dostawców stwarzających wysokie ryzyko” – wyjaśnił minister cyfryzacji. Jak dodał, każdy przedsiębiorca telekomunikacyjny będzie musiał, przy zawieraniu umów istotnych dla funkcjonowania sieci lub usług, zidentyfikować ryzyka związane z tymi umowami.

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama