Podatek cyfrowy. Ministerstwo: wierzymy, że firmy wybiorą uczciwość

Po wiosennych zapowiedziach i deklaracjach płynących z Ministerstwa Cyfryzacji, powrócił temat podatku cyfrowego. Jak informowaliśmy na łamach naszego portalu, resort zakłada ustalenie wysokości opłaty na poziomie 3 proc. w szerokim zakresie, tym samym obejmując m.in. sektor e-commerce.

Szczegóły projektu nie spodobały się jednak otoczeniu prezydenta Karola Nawrockiego, parlamentarzystom opozycji, czy nawet przyszłemu ambasadorowi Stanów Zjednoczonych w Polsce. Wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski pozostaje jednak zdeterminowany, aby prace nad opłatą zakończyły się powodzeniem.

Pieniądze trafią do mediów oraz na innowacje

Zwróciliśmy się do Ministerstwa Cyfryzacji z pytaniami dotyczącymi szczegółów samego podatku, jak i ekspertyzy, którą przygotowała Fundacja Instrat. Resort wskazał w odpowiedzi dla naszej redakcji, że o ile prace nad szczegółową regulacją trwają, tak warianty zostały zaprojektowane w celu zapewnienia najwyższej skuteczności podatku przy prostocie i przejrzystości zasad.

Pieniądze, które trafiłyby do budżetu dzięki opłacie, oprócz wykorzystania w rozwoju technologii i innowacji w naszym kraju, miałyby trafić również do mediów jako wsparcie tworzenia jakościowych treści. Widzimy konieczność wsparcia mediów w sytuacji, w której to one najwięcej straciły na przejęciu rynku reklamowego przez globalne firmy cyfrowe” – czytamy w odpowiedzi resortu cyfryzacji.

Odpowiedzialność i poważne traktowanie

Jako kluczowy element regulacji, Ministerstwo wskazuje wymuszenie uczciwego płacenia podatków przez międzynarodowe korporacje. Jednocześnie uczciwe przedsiębiorstwa mają nie stracić na opłacie. Realizacji obu tych celów, oprócz zawarcia stawki 3 proc. w regulacji, mają również służyć mechanizmy chroniące firmy uiszczające faktyczny CIT w Polsce.

Jednocześnie resort cyfryzacji chce, aby Big Techy zaczęły rozliczać rosnące marże w uczciwy sposób. Sama propozycja opiera się z kolei na odpowiedzialności za obywatela oraz poważnym traktowaniu Polski i Polaków.

Większość modeli biznesowych globalnych firm cyfrowych nie pozwala na przerzucanie kosztów na użytkownika. Np. platformy społecznościowe zarabiają na płatnościach za reklamy i handlu danymi, a nie subskrypcjach. Wierzymy, że na rynku są podmioty, które wybiorą uczciwość i nie obciążą kosztami użytkownika.
Ministerstwo Cyfryzacji

Ministerstwo poinformowało również naszą redakcję, że trwają prace nad wspomnianymi mechanizmami, mającymi pomóc firmom cyfrowym uczciwie płacącym podatek CIT. Zaznaczono przy tym, że są to dwa zupełnie różne podatki. Jeśli cyfrowi giganci będą chcieli zmniejszyć koszt nowego podatku, to będą mogli to zrobić w uczciwy sposób, tj. raportując prawdziwe dochody i koszty działalności w Polsce” – czytamy w odpowiedzi resortu.

Dlaczego Instrat? Zadecydowała cena i inne ekspertyzy

Skąd jednak decyzja, aby wykonanie ekspertyzy powierzyć Fundacji Instrat? Ministerstwo wyjaśnilo, że wysłano zapytania ofertowe do instytucji analitycznych zajmujących się gospodarką cyfrową w ramach postępowania zamówieniowego. Na ocenę propozycji danego podmiotu oprócz ceny wpływ miała także liczba wykonanych ekspertyz w okresie ostatnich trzech lat. Jednocześnie musiały one obejmować tematykę zbliżoną do tematu tej, którą zlecał resort cyfryzacji.

Na przygotowanie raportu przeznaczono 55 tysięcy zł brutto. Oprócz jego stworzenia, fundacja Instrat wspierała Ministerstwo poprzez bieżące konsultacje, udział w spotkaniach i tworzenie dodatkowych materiałów” – dodaje instytucja podlegająca Krzysztofowi Gawkowskiemu.