Polityka i prawo
PO ma plan na cyberbezpieczeństwo? „Państwo nieskutecznie reaguje na zagrożenia”
„Usłyszeliśmy wprost: państwo nie jest w stanie skutecznie reagować na zagrożenia i zapewnić bezpieczeństwa obywatelom, którzy doświadczyli incydentu” – mówi w rozmowie z CyberDefence24 poseł PO Arkadiusz Marchewka, powołując się na opinię ekspertów, którzy pomogli partii przygotować postulaty „Odpornej Polski” - programu Platformy Obywatelskiej odpowiadającego według tej formacji na potrzeby cyberbezpieczeństwa naszego kraju.
Podczas ostatniego kongresu Platformy Obywatelskiej przedstawione zostały plany partii dotyczące cyberbezpieczeństwa w Polsce. Jak informowaliśmy, wskazano na utworzenie m.in. helpdesku „Cyfrowa Pierwsza Pomoc” dla obywateli w przypadku cyberataków, „Cyfrowego Alertu” oraz konieczność zmiany podstawy programowej w szkołach z myślą o kompetencjach cyfrowych.
W sieci nie zabrakło głosów krytycznych. Pojawiły się np. twierdzenia, że plany PO traktują zagadnienia związane ze sferą cyber, jakbyśmy nadal żyli w 2005 roku. Jak całą sprawę komentuje partia?
Czytaj też
Dyskusja o „odporności Polski”
„Postanowiliśmy skupić nasze działania na sprawach, które są związane z odpornością kraju. I temu właśnie poświęcony był kongres” – mówi w rozmowie z naszym portalem poseł PO Arkadiusz Marchewka. Dodaje, że chodzi o różnorodne sprawy dotyczące bezpośrednio obywateli – od służby zdrowia, przez zarzadzanie kryzysowe, po kwestie związane z cyberbezpieczeństwem.
Polityk zwraca uwagę, że pandemia COVID-19 sprawiła, iż duża część naszego życia przeniosła się do sieci. Jego ugrupowanie jest tego świadome, dlatego podjęto decyzję, aby problematykę związaną z funkcjonowaniem w sieci wyodrębnić ze zbioru postulatów prezentowanych podczas ostatniego kongresu „Odporna Polska”. „To ważny element szerszej dyskusji o odporności Polski i obywateli we współczesnym świecie” – wskazuje Arkadiusz Marchewka, który oficjalnie przedstawił plany swojego ugrupowania podczas wydarzenia.
Wydarzenia na Ukrainie mają wielką wagę
W sieci pojawiały się zarzuty, że w przedstawionych przez PO postulatach zabrakło tematów związanych z tym, co ma miejsce na poziomie międzynarodowym, zwłaszcza w odniesieniu do sytuacji za naszą wschodnią granicą(Ukraina, Rosja, Białoruś). Polska, znajdując się w bezpośredniej bliskości do zapalnego regionu, siłą rzeczy jest narażona na zagrożenia płynące z tego obszaru – czy to w efekcie celowych działań, czy niezamierzonych skutków.
„Zdajemy sobie sprawę, że cyberprzestrzeń stała się miejscem konfliktu i odgrywa dużą rolę w relacjach międzynarodowych, a sam kontekst sytuacji na Ukrainie ma wielkie znacznie. Na ten problem trzeba zwrócić uwagę z perspektywy bezpieczeństwa państwa i tu nie ma żadnej wątpliwości” – zaznacza poseł Platformy. Jak tłumaczy, na kongresie nie odniesiono się do tych konkretnych kwestii, ponieważ na tym etapie partia chciała skupić się na „odporności obywateli wewnątrz kraju”.
Sprawy związane z cyfryzacją i cyberbezpieczeństwem to problematyka o charakterze interdyscyplinarnym. Dotyczy nie tylko obywateli, ale i samego państwa w obszarze międzynarodowym i militarnym.
Arkadiusz Marchewka, poseł PO
Polityk deklaruje, że kwestie związane z aspektem zagranicznym i militarnym będą przedmiotem dyskusji podczas kolejnych kongresów. „Cyberbezpieczeństwo odgrywa coraz ważniejszą rolę w kontekście militarnym. Wystarczy wskazać na kontekst cyberarmii, funkcjonowania bezpieczeństwa wszystkich systemów państwowych itd. To tematy, które musimy poruszyć i to zrobimy” – oświadcza Arkadiusz Marchewka.
Najbliższy kongres Platformy ma odbyć się w połowie marca br.
Czytaj też
Państwo jest nieskuteczne?
Innym zarzutem pod adresem PO po kongresie było stwierdzenie, że dwa filary ogłoszone przez partię – „Cyfrowy Alarm” i „Cyfrowa Pierwsza Pomoc” – to nic nowego, a podobne rozwiązania już obecnie funkcjonują.
Przedstawiciel partii w rozmowie z nami wskazuje, że ogłoszone plany zostały wcześniej skonsultowane z ekspertami ds. cyberbezpieczeństwa, którzy wskazali, że obecnie państwo nie jest w stanie efektywnie reagować na zagrożenia z perspektywy obywateli.
„Usłyszeliśmy wprost: państwo nie jest w stanie skutecznie reagować na zagrożenia i zapewnić bezpieczeństwa obywatelom, którzy doświadczyli incydentu” – wskazuje Arkadiusz Marchewka.
Poseł PO przytacza przykład jednego z przedsiębiorców, który został oszukany w sieci i stracił sporą sumę pieniędzy. Postanowił wraz ze swoim prawnikiem udać się na policję. „W toku działań usłyszał: >>proszę od nas zbyt wiele w tej kwestii nie oczekiwać<<” – mówi nam polityk.
Jego zdaniem to pokazuje, że proces udzielania pomocy w Polsce nie dość, iż jest długotrwały, to jeszcze pozostaje wątpliwość czy służby w ogóle są do tego odpowiednio przygotowane. „Według nas obywatele powinni mieć łatwiejszy dostęp do pomocy i powinna ona być szybciej udzielana” – podkreśla.
Cyberzagrożenia to nie tylko kwestia techniczna, ale również socjotechnika. Nikt nie musi mieć dzisiaj specjalistycznego sprzętu, żeby kogoś oszukać.
Arkadiusz Marchewka, poseł PO
Polityk dodaje również, odnosząc się do pomysłu m.in. „Cyfrowego Alarmu", że oczywiście tego typu rozwiązania obecnie występują, lecz są one usługami płatnymi. „My chcemy, aby były one darmowe dla każdego obywatela, który zechce z nich skorzystać” – twierdzi.
Czytaj też
Wiedzę muszą przekazywać fachowcy
Jednym z filarów, o którym mówiono podczas kongresu Platformy była zmiana podstawy programowej w placówkach edukacyjnych. Co kryje się pod tym stwierdzeniem?
„Podstawowe pytanie brzmi: czy ci, którzy powinni wiedzę o cyberbezpieczeństwie przekazywać, są do tego odpowiednio przygotowani? Wydaje mi się, że mogą być lepiej i trzeba na to zwrócić uwagę” – mówi Arkadiusz Marchewka. Zwraca uwagę, że obecnie na lekcjach informatyki wprawdzie jest realizowany temat poświęcony bezpieczeństwu, lecz wiadomości nie są przekazywane przez fachowców.
Ponadto, poseł PO podkreśla, że szkoły zostały zamknięte dla organizacji pozarządowych przez ministra Czarnka, a przecież tego typu podmioty prowadzą m.in. szkolenia z zakresu cyberbezpieczeństwa, na czym można byłoby skorzystać.
„Najważniejsze, aby znaleźć najskuteczniejszy sposób uświadamiania młodych jak być gotowym na cyberzagrożenia” – wskazuje polityk.
Czytaj też
Platforma obrała kierunek
Arkadiusz Marchewka tłumaczy, że przedstawione na kongresie postulaty, to jedynie początek. Zaprezentowane plany należy traktować jako wyznaczniki obranego przez partię kierunku. W związku z tym, na tym etapie nie należy oczekiwać przedstawienia konkretnych szczegółów dotyczących zgłoszonych przez Platformę rozwiązań. Zostaną one zaprezentowane po konsultacjach z ekspertami w późniejszym czasie.
„Mówimy o kierunku, do którego zamierzamy dążyć. Konkretne modele realizacji zostaną wdrożone na dalszym etapie, gdy sprawdzimy, które z nich są najlepsze” – wyjaśnił w rozmowie z nami poseł PO.
Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany