Polityka i prawo
Maciej Wąsik: NIK „wymyślił sobie sprawę ataku domniemanym Pegasusem”
Zastępca Mariusza Kamińskiego w MSWiA i Sekretarz Kolegium do spraw Służb Specjalnych napisał na platformie społecznościowej, że sprawa inwigilacji NIK Pegasusem jest jego zdaniem dezinformacją.
Maciej Wąsik wyraził swoje wątpliwości na Twitterze: „A teraz na poważnie: Wygląda na to, że kierownictwo NIK wymyśliło sobie sprawę ataku domniemanym Pegasusem. Podziwiam łatwowierność niektórych dziennikarzy, którzy stworzyli z tego fejknewsa o niezłym zasięgu. Zreflektują się?" (pisownia oryginalna) – głosi jego wpis.
Nie on jeden komentuje w tym tonie sprawę domniemanego użycia Pegasusa w Najwyższej Izbie Kontroli. Już w piątek wieczorem Rzecznik Ministra Koordynatora Służb Specjalnych, Stanisław Żaryn opublikował oświadczenie, w którym stwierdził: "W związku z pojawiającymi się insynuacjami inspirowanymi przez Mariana Banasia, dotyczącymi rzekomej inwigilacji przez służby specjalne pracowników NIK, informuję, że doniesienia te są nieprawdziwe".
Atak na nieznaną dotąd skalę
Przypomnijmy, Najwyższa Izba Kontroli podejrzewa, że ataków dokonano z użyciem oprogramowania szpiegującego Pegasus. Jej pracownicy poinformowali, że zdarzenia potencjalnie niebezpieczne miały miejsce w dniach od 23 marca 2020 roku do 23 stycznia 2022 roku. Ataki były wymierzone w ponad 500 urządzeń mobilnych, w tym trzech należących do osób z bliskiego otoczenia prezesa NIK Mariana Banasia, w tym jego syna, Jakuba Banasia.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Najwyższej Izbie Kontroli poinformowano, że zarejestrowano 7300 potencjalnie niebezpiecznych ataków na urządzenia pracowników NIK. Wśród nich mógł być także telefon Jakuba Banasia. "Mamy do czynienia z atakiem na skalę nieznaną w 103-letniej historii NIK" – wskazano.
Czytaj też
Po konferencji w mediach społecznościowych pojawiły się liczne komentarze na temat domniemanej inwigilacji NIK programem Pegasus. Stanisław Żaryn zauważył na Twitterze, że Izba nie dopełniła obowiązku poinformowania o incydencie: „Pomimo ustawowego obowiązku NIK nie powiadomiła zespołu CSIRT GOV o potencjalnie niebezpiecznych zdarzeniach dot. bezpieczeństwa teleinformatycznego sieci i systemów NIK. W myśl Ustawy o KSC zgłoszenie NIK powinno trafić do CSiRT GOV w ciagu 24 godzin od wykrycia incydentu".
Chcemy być także bliżej Państwa - czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać - zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany