Reklama

Polityka i prawo

Jesteśmy o krok bliżej ostatecznego kształtu unijnego Aktu o danych

Autor. ThisisEngineering RAEng / Unsplash

Jesteśmy o krok bliżej do ostatecznego kształtu unijnego Aktu o danych – ustawy, która zdaniem legislatorów ma ułatwić innowacyjność przez usunięcie barier do tej pory blokujących możliwości wykorzystania danych przez konsumentów i firmy.

Reklama

W miniony wtorek Parlament Europejski przyjął stanowisko względem Aktu o danych (Data Act), co pozwoli na przeniesienie negocjacji dotyczących kształtu nowego prawa na poziom Rady Europejskiej, co powinno być ostatnim etapem debaty nad przepisami.

Reklama

Unijny Akt o danych to ustawa, która ma ułatwić podmiotom z Unii Europejskiej innowacyjność, usuwając dotychczasowe bariery dotyczące możliwości wykorzystania danych zarówno przez firmy, jak i konsumentów.

Co umożliwi Akt o danych?

Celem nowej legislacji jest przede wszystkim ułatwienie prac nad rozwojem nowych usług cyfrowych, w tym – tych związanych z branżą sztucznej inteligencji, która wymaga szczególnie szerokiego dostępu do danych do szkolenia algorytmów.

Reklama

Akt o danych może też przełożyć się np. na ułatwienia dla konsumentów w zakresie dostępu do napraw sprzętowych i poprawy obsługi klienta przez firmy z sektora gospodarki cyfrowej.

Dane zostają uznane w planowanej legislacji za jeden z krytycznie ważnych czynników rozwoju innowacyjności biznesów i sektora publicznego, który wykorzystuje je np. do zarządzania smart cities.

Celem Aktu o danych jest zatem również stworzenie wspólnych reguł dotyczących zarządzania danymi, ich współdzielenia oraz wykorzystywania struktur połączonych ze sobą urządzeń i usług – takich, jak np. publiczny Internet Rzeczy czy struktury przemysłowe.

Duże luki wykorzystania danych

Komisja Europejska wskazuje, że obecnie ok. 80 proc. danych przemysłowych nie jest wykorzystywanych – to marnowany potencjał, z którego instytucje unijne zdają sobie sprawę. Użycie tych danych musi jednak być obwarowane regułami gwarantującymi równy dostęp i uczciwość wszystkich zaangażowanych stron, niezależnie od tego, czy reprezentują one sektor publiczny, czy też prywatny.

Według projektowanych przepisów Aktu o danych, to firmy będą miały kontrolę nad tym, jakie dane są współdzielone z innymi. Niektóre będą mogły być dostępne dla innych podmiotów już na etapie projektu – ma to jednak pozostawać w gestii producenta danych rozwiązań czy świadczeniodawcy usług.

Nowe prawo ma według KE chronić małe firmy przed nieuczciwą dominacją ze strony wielkich podmiotów, które bardzo często w zawieranych z drobnymi przedsiębiorcami umowach wykorzystują swoją przewagę, aby np. uzyskiwać dostęp do szerszego zakresu danych, a nawet własności intelektualnej, na którą się one przekładają.

Wzmocniona ochrona

Wersja Aktu o danych, na którą zgodził się Parlament Europejski, obejmuje wskazanie możliwości wykorzystania danych z sektora prywatnego przez publiczny w nagłych sytuacjach, takich jak np. stany klęski żywiołowej czy inne krytyczne okoliczności. Wprowadza także obostrzenia mające na celu zwiększenie ochrony tajemnic handlowych firm, które mają przekładać się na realną ochronę przedsiębiorstw przed nieuczciwym wykorzystaniem ich danych przez konkurencję próbującą w ten sposób budować przewagę.

O tym, co jeszcze zmienia Akt o danych, można przeczytać na łamach naszego serwisu w tym tekście .

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Komentarze

    Reklama