Reklama

Polityka i prawo

Jak zmieni się mObywatel? Omawiamy krok, po kroku

Grafika Defence24 (na podstawie materiałów GOV.pl)
Grafika Defence24 (na podstawie materiałów GOV.pl)

Użytkownicy aplikacji mObywatel, których w Polsce ma być niemal 8 mln, doczekają się ważnej zmiany – za jej pośrednictwem będzie można w końcu legalnie potwierdzić tożsamość. Tym samym, elektroniczna forma dowodu osobistego zostanie zrównana z tradycyjną. To jednak nie koniec zmian w cyfrowych dokumentach. Krok po kroku przedstawiamy, co się zmieni.

Reklama

Kilka dni temu sekretarz stanu ds. cyfryzacji w KPRM Adam Andruszkiewicz w czasie konferencji mówił: „Doszliśmy do przekonania, że aplikację mObywatel należy zrównać z dowodem osobistym – chcemy, aby umożliwiała nam potwierdzanie tożsamości, na równi z plastikowym dowodem. Chcemy, aby obywatel miał wszystkie dokumenty w aplikacji mObwatel”.

Reklama

Z przedstawionego projektu ustawy o aplikacji mObywatel - który jest na etapie konsultacji - wynika jednak o wiele więcej zmian.

Czytaj też

Jak czytamy w uzasadnieniu projektu, „obywatele oczekują, że państwo będzie miało zdolność posługiwania się technologiami cyfrowymi, a tym samym będzie posiadało narzędzia pozwalające wyjść naprzeciw ich potrzebom”, dlatego zdecydowano się na „zrównanie pod względem prawnym dokumentów cyfrowych, obsługiwanych w aplikacji mObywatel z analogicznymi dokumentami w tradycyjnej, nieelektronicznej formie - w szczególności doprecyzowanie warunków wykorzystywania i uznawania dokumentu elektronicznego, obsługiwanego przy użyciu aplikacji mObywatel, który służyć ma jako mobilny odpowiednik dowodu osobistego”.

Reklama

To jednak nie koniec: rządowi zależy, by powszechne stało się korzystanie z usługi mLegitymacji przez uczniów i studentów; by stworzyć rozwiązanie korzystne dla jednostek samorządu terytorialnego i podmiotów, które będą mogły w ten sposób łatwiej zarządzać dokumentami elektronicznymi dla obywateli; uprosić proces współpracy ministra ds. informatyzacji z samorządami, szkołami czy uczelniami; rozszerzyć zakres danych dostępnych w mObywatelu (np. o NIP czy stan cywilny, adres zameldowania, dane z Rejestru Danych Kontaktowych), co w praktyce umożliwi wdrożenie nowych e-dokumentów; udostępnić aplikację mObywatel jako uwierzytelnienie Profilu Zaufanego; oraz w innym systemie teleinformatycznym, gdzie korzysta się z Profilu Zaufanego; zapewnić możliwość dokonywania płatności za usługi podmiotów publicznych; zapewnić dostęp dla opiekuna prawnego do dokumentu osoby, która znajduje się pod jego opieką.

Rozwiązania te – w założeniu – mają budować „zaufanie do cyfrowych usług państwa oraz całego mobilnego środowiska”.

Skąd wynikają zmiany?

W zasadzie głównym uzasadnieniem projektu ustawy jest popularność darmowej aplikacji mObywatel i chęć korzystania z niej przez wielu użytkowników w sytuacjach dnia codziennego, gdzie – jak się okazywało – wiele instytucji i tak wymagało okazania tradycyjnego dowodu osobistego, a nie tego w wersji elektronicznej dostępnego w aplikacji. Oczekiwanie społeczne – jak wynikało z naszych rozmów już kilka miesięcy temu z sekretarzem stanu ds. cyfryzacji w KPRM Januszem Cieszyńskim – spowodowało, że w końcu postanowiono coś z tym zrobić.

Ostatecznym argumentem miała być także pandemia, gdzie bezkontaktowa forma przekazywania dokumentów i danych była wręcz oczekiwana, a zdalne załatwianie spraw urzędowych (o ile było to możliwe) stawało się normą.

Co się zmieni?

Regulacje zawarte w projekcie ustawy mają zastąpić dotychczasowe przepisy art. 19a - 19j ustawy o informatyzacji (na podstawie których obecnie funkcjonuje aplikacja mObywatel).

Podstawowym dokumentem w aplikacji mObywatel będzie ten, zawierający dane z Rejestru Dowodów Osobistych i rejestru PESEL, który będzie zawierał: imię (imiona), nazwisko, numer PESEL, datę urodzenia, fotografię (to minimalny zakres danych – mogą pojawić się także takie informacje, jak nazwisko rodowe i imięmatki, płeć, imię ojca, jego nazwisko itp.), co będzie stanowiło podstawę do uznania dokumentu za autentyczny i wiarygodny na tyle, że możliwe będzie potwierdzenie tożsamości.

Co istotne, mObywatel będzie dokumentem stwierdzającym tożsamość i obywatelstwo polskie osoby na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

Czytaj też

Jak jest?

Obecnie aplikacja mObywatel zainstalowana jest na ponad 7,8 mln urządzeń. Aktualnie - w świetle prawa (dokładnie art. 19e ust. 1 pkt 1 ustawy o informatyzacji) aplikacja mObywatel pozwala na pobranie, przechowywanie i prezentację dokumentów elektronicznych, przekazywanie dokumentów między urządzeniami mobilnymi lub do systemów teleinformatycznych.

Mamy zatem całkiem pokaźną listę e-usług: mObywatel, mPojazd, mPrawo Jazdy i Punkty Karne, mLegitymacja szkolna, mLegitymacja studencka, Małopolska Karta Aglomeracyjna, Bilkom – bilety kolejowe, eRecepta, Karta Dużej Rodziny (mKDR), Unijny Certyfikat Covid, Polak za granicą, Koronawirus: informacje i zalecenia, Legitymacja UUT (UUT - ulgowe usługi transportowe). Diia.pl (mobilny dokument tożsamości dla obywatela Ukrainy). W praktyce jednak, największym problemem był brak możliwości potwierdzenia swojej tożsamości (o ile np. na lotnisku można było pokazać mObywatela i zostać wpuszczonym na pokład, o tyle wiele urzędów miało już z tym problem).

Czytaj też

Jak będzie?

Dokumenty elektroniczne mają pełnić analogiczne funkcje, jak dokumenty tradycyjne, czyli dokumenty elektroniczne uznawane będą za dokumenty równoważne - potwierdzą odpowiednio tożsamość, sytuację prawną użytkownika aplikacji mObywatel lub przysługujące im prawa.

Ile to będzie kosztowało?

W projekcie ustawy, wskazano maksymalny limit wydatków z budżetu państwa. Prognozuje się, że zmiany (z części budżetowej „informatyzacja”) będą kosztowały odpowiednio: w 2022 r. – 14,9 mln zł; w 2023 r. – 19,1 mln zł; w 2024 r. – 16,1 mln zł; w 2025 r. – 16,5 mln zł; w 2026 r. – 16,9 mln zł; w 2027 r. – 17,3 mln zł; w 2028 r. – 17,7 mln zł; w 2029 r. – 18,2 mln zł; w 2030 r. – 18,6 mln zł; w 2031 r. – 19,1 mln zł.

Ustawa miałaby wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.

Wersja 2.0

Przypomnijmy także, że z deklaracji ministra Janusza Cieszyńskiego – o czym informowaliśmy na łamach CyberDefence24.pl – wynikało, że aplikacja w wersji 2.0 ma przypominać, porządkować i wysyłać powiadomienia o korespondencji urzędowej i posiadać wiele innych funkcjonalności.

Zakres usług dostępnych w mObywatelu ma się zwiększyć. Jedną z ważniejszych, zapowiadanych zmian ma być otrzymanie elektronicznego prawa jazdy - 0,3 sekundy ma trwać wystawienie elektronicznego prawa jazdy od jego wpisania do systemu informacji o zdanym egzaminie. Do czasu otrzymania „analogowego” dokumentu będzie można korzystać z jego elektronicznej wersji. Podsumowując, „aplikacja ma być miejscem, w którym będzie istniała możliwość załatwienia spraw ze wszystkich urzędów”.

Prace trwają, a każdy może zgłosić swoje uwagi. Mają potrwać około 12 miesięcy, ale pierwsze zmiany pojawią się już w tym roku.

Czytaj też

Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama