„Rząd powinien wykorzystać (dane - red.) tylko w sposób dla nas korzystny, a nie tak, jak chce. Dzisiaj ułatwienia w dostępie do danych pojawiają się po to, aby miał je rząd. A to absurdalne myślenie. Dostęp do danych powinien być rejestrowany, powinniśmy wiedzieć po co rząd chce z nich korzystać, kto jest do tego uprawniony, a takich informacji nie mamy”- ocenił w rozmowie z CyberDefence24.pl Michał Gramatyka, poseł Polska 2050.
Zdaniem krytyków projektu Prawo komunikacji elektronicznej, przepisy te są niezgodne z prawem UE i pogłębią jedynie inwigilację obywateli.
Wynika z nich między innymi, że dostawcy usług internetowych będą zobowiązani do przechowywania przez okres 12 miesięcy danych użytkowników (takich jak np. historia czatów czy przeglądanych stron) oraz udostępniania ich na żądanie polskim służbom. Dostęp do tak szerokich informacji o obywatelach będą miały m.in. ABW, CBA, Straż Graniczna, Służba Ochrony Państwa czy Policja.
Czytaj też
"Absurdalne myślenie"
Co na ten temat sądzi Michał Gramatyka, poseł Polska 2050?
"Rząd powinien wykorzystać (dane) tylko w sposób dla nas korzystny, a nie tak, jak chce. Dzisiaj ułatwienia w dostępie do danych pojawiają się po to, aby miał je rząd. A to absurdalne myślenie. Dostęp do danych powinien być rejestrowany, powinniśmy wiedzieć po co rząd chce z tych danych korzystać, kto jest do tego uprawniony, a takich informacji dziś nie mamy" - stwierdza w rozmowie z CyberDefence24.pl poseł.
Zapraszamy do obejrzenia całej rozmowy.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany