Reklama

Polityka i prawo

Departament Sprawiedliwości pozwał Kalifornię w sprawie neutralności sieci

Fot. Wikipedia Commons/CC 3.0
Fot. Wikipedia Commons/CC 3.0

Gubernator Kalifornii zatwierdził ustawę o „neutralności sieci” podobną do uchylonej wcześniej przez Federalną Komisję ds. Łączności (FCC). W reakcji na to resort sprawiedliwości USA pozwał stan.

Zatwierdzony w niedzielę przez gubernatora Kalifornii Jerry'ego Browna z Partii Demokratycznej projekt ustawy jest wariantem wcześniejszych regulacji ogólnopaństwowych, które uchylono pod koniec 2017 r. Przeciwko rezygnacji z "neutralności sieci" występowały ówcześnie amerykańskie firmy internetowe, w tym giganci tacy jak Amazon, Facebook i Alphabet oraz start-upy z kalifornijskiej Doliny Krzemowej. Za uchyleniem obowiązujących od 2015 r. przepisów byli natomiast dostawcy usług telekomunikacyjnych, m.in. Comcast, Verizon i AT&T.

Zgodnie z przepisami o "neutralności sieci" z czasów byłego prezydenta USA Baracka Obamy internet uznawano za podstawową usługę publiczną, taką jak np. sieć wodociągowa. Uniemożliwiało to operatorom blokowanie lub spowalnianie dostępu klientów do wybranych zasobów sieciowych, a także faworyzowanie własnych treści lub oferowanie szybszych łączy umożliwiających zdobycie przewagi nad konkurencją (tzw. płatna priorytetyzacja). Przepisy, które mają wejść w życie w Kalifornii od 1 stycznia 2019 roku, dodatkowo zakazują stosowania tzw. stawki zerowej, czyli oferowania przez operatorów bezpłatnego transferu danych przy korzystaniu z wybranych aplikacji (w odróżnieniu od całych ich kategorii).

Amerykański prokurator generalny Jeff Sessions z Partii Republikańskiej uznał kalifornijską ustawę za "ekstremalną" i "nielegalną" próbę regulowania międzystanowego handlu z poziomu stanowego. Pozew przeciwko władzom Kalifornii nazwał "obroną prerogatyw rządu federalnego i ładu konstytucyjnego". Należący do tej samej partii przewodniczący FCC Ajit Pai również skrytykował władze stanowe, wskazując, że projekt jest szkodliwy dla konsumentów, którzy korzystają z planów bezpłatnego transferu muzyki czy filmów na telefonach.

Poza Kalifornią przepisy wymuszające utrzymanie neutralności sieci rozważało kilka innych amerykańskich stanów, m.in. położone na zachodnim wybrzeżu USA Oregon i Waszyngton. Zatwierdzony przez Browna kalifornijski projekt jest najbardziej rygorystyczną z dotychczasowych propozycji.

"FT" zaznaczyło, że to kolejny spór sądowy pomiędzy władzami Kalifornii a rządem federalnym USA. Poprzednia sprawa tego rodzaju dotyczyła kwestii praw imigrantów. 

Źródło:PAP
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama