Reklama

Polityka i prawo

Chiny wzmacniają Wielki Mur i odcinają zagranicznym firmom dostęp do danych

Autor. Gigi / Unsplash

Chiny odcinają zagraniczne firmy od danych, mogących dawać obraz sytuacji w Państwie Środka i pozwalających m.in. na zmapowanie współpracy sektora prywatnego i wojskowego. Decyzja Pekinu zapadła m.in. w związku z działalnością amerykańskich think-tanków wykorzystujących takie informacje.

Reklama

O zamknięciu przez Pekin dostępu do danych zagranicznym firmom donosi dziennik „Wall Street Journal" , który powołuje się na źródła bliskie sprawie.

Reklama

Jak pisze gazeta, wysocy rangą urzędnicy chińskiej administracji czują się zaniepokojeni wykorzystywaniem danych do analiz przez amerykańskie think-tanki. Informacje, o które chodzi, mogą pozwolić m.in. na mapowanie zakresu współpracy chińskiej armii z sektorem prywatnym.

Think-tanki, które wzbudziły taki niepokój w Chinach, to natomiast działające przy uniwersytecie stanowym w Georgetown Centrum dla Bezpieczeństwa i Technologii Wschodzących (Center for Security and Emerging Technology), a także Centrum dla Nowego Bezpieczeństwa Amerykańskiego (Center for a New American Security) założone przez Kurta Campbella, który obecnie koordynuje prace zespołu bezpieczeństwa w Białym Domu w regionie Indo-Pacyfiku - czytamy w „WSJ".

Reklama

Czytaj też

Zamykanie danych za Wielkim Murem

Pekin świadomie wzmacnia ochronę swoich wrażliwych danych przed dostawaniem się w ręce zagranicznych podmiotów. Przykładem takiego działania może być znowelizowane niedawno w Chinach prawo dotyczące walki ze szpiegostwem - pisaliśmy o nim na łamach naszego serwisu w tym tekście .

Chiny już wcześniej wprowadziły również nowelizację przepisów dotyczących ochrony danych i prywatności, która zakłada m.in. nakaz przechowywania danych Chińczyków przez usługi cyfrowe wewnątrz kraju i zakaz transferu danych wrażliwych za granicę .

Amerykańskie media wskazują, że dla inwestorów takie przepisy wiążą się z brakiem przejrzystości i zaufania, a Chiny to przecież druga pod względem wielkości gospodarka na świecie.

Czytaj też

Ucierpią firmy analityczne

Według „WSJ", zakaz korzystania z danych pokazujących, jak wygląda w Chinach sytuacja makroekonomiczna, oznacza problemy dla firm analitycznych, które nie będą mogły już dostarczać wiarygodnego obrazu tego, co dzieje się za Wielkim Murem.

To właśnie firmami analitycznymi i konsultingowymi w szczególności miała zainteresować się chińska administracja, a media w USA wymieniają tu m.in. spółki takie jak Bain & Co., Mintz Group i Capvision.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama
Reklama

Komentarze