Polityka i prawo
Armia sprawdzi obronę miast w Stanach Zjednoczonych
Cyberprzestrzeń stała się obszarem, w ramach którego sektor publiczny i prywatny muszą współpracować w celu zapewnienia bezpieczeństwa. W związku z tym Army Cyber Institute (ACI) zorganizował serię ćwiczeń, aby sprawdzić, w jaki sposób amerykańskie miasta reagują na poważne incydenty.
„Jack Voltaic” to nazwa ćwiczeń organizowanych przez ACI. Ich kolejna edycja ma objąć kilkanaście miast, w tym m.in. Savannah (Georgia) oraz Charleston (Karolina Południowa). Ćwiczenia zostaną również włączone do szerszego przedsięwzięcia, jakim jest „Army’s Defender 2020”. W jego ramach przeprowadzone będą symulacje obejmujące scenariusz prowadzenia operacji w Europie, aby w ten sposób sprawdzić szybkość działania amerykańskich jednostek wojskowych na Starym Kontynencie.
Według płk Andrew Halla tak rozbudowane ćwiczenia są bardzo istotne dla wszystkich podmiotów zaangażowanych we wzmocnienie cyberbezpieczeństwa USA. Pomagają również zbadać reakcję Stanów Zjednoczonych na cyberatak wymierzony w ich europejskich sojuszników. „Należy zastanowić się, jaki może być atak na infrastrukturę miasta (przyp. red. amerykańskiego), aby opóźnić przybycie sił USA, ponieważ opóźnienie ich reakcji o kilka dni może całkowicie odwrócić losy niektórych działań, które amerykańskie dowództwo chce wykonać w Europie” – podkreślił Andrew Hall.
Współpraca wszystkich sektorów
Ćwiczenia „Jack Voltaic” mają na celu wzmocnienie lokalnych społeczności, budowanie ich świadomości, aby nie musiały polegać na wojsku w zakresie ochrony i reagowania w przypadku masowego cyberataku.
„Dzięki współpracy z naszymi partnerami moglibyśmy uzyskać szerszy dostęp do infrastruktury krytycznej. Ważne są również inne podmioty, które mogą pomóc nam budować skuteczną obronę przed cyberatakami, ponieważ dużo łatwiej jest stworzyć bezpieczne, świadome zagrożeń miasto niż zorganizować określone środki po incydencie” – stwierdził Andrew Hall.
Według specjalistów inicjatywa ACI była bardzo potrzebna, ponieważ pozwala wyciągnąć wnioski nie tylko w Departamencie Obrony, ale także w sektorach stanowych, lokalnych oraz wśród firm prywatnych. „W pierwszej edycji Jack Voltaic skupiliśmy się na Nowym Jorku. Ćwiczenia nie były wówczas ściśle związane z Departamentem Obrony, ale posiadaliśmy pewną grupę specjalistów” – zaznaczył Andrew Hall. Druga edycja ćwiczeń była już ściślej związana z sektorem wojskowym.
Płk Douglas Fletcher, główny planista Jack Voltaic, podkreślił, że partnerstwo publiczno-prywatne ma kluczowe znaczenie dla zapewnienia bardziej efektywnego cyberbezpieczeństwa, a wydarzenie to sprawdza w praktyce taką współpracę. „Jeśli chcemy być odporni jako kraj, musimy tacy być na wszystkich poziomach” – wskazał Douglas Fletcher.
Jack Voltaic 3.0
Trzecia edycja ćwiczeń „Jack Voltaic” odbędzie się w lutym 2020 roku. „Zaczynamy przyglądać się problemom i zastanawiać nad scenariuszem kolejnej serii ćwiczeń. Tym razem sprawa będzie dotyczyć wydarzeń, jakie będą miały miejsce pomiędzy dwoma stanami” – stwierdził Andrew Hall.
Dla płk Douglasa Fletchera tego typu symulacje są konieczne, ponieważ zapewniają służbom lepsze zrozumienie infrastruktury krytycznej znajdującej się w małych miejscowościach. „Wiemy dużo o naszej cyberobronie znajdującej się w centrum. Ale tak naprawdę, kiedy sprawa dotyczy lokalnych struktur jesteśmy zależni od cywilnej infrastruktury krytycznej” – tłumaczył Douglas Fletcher.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany