Reklama

Cyberbezpieczeństwo

Zdjęcie „osamotnionego” Zełenskiego pożywką dla propagandy. „Czysta manipulacja”

W mediach trwa dyskusja na temat obecności prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zelenskiego podczas szczytu NATO w Wilnie.
W mediach trwa dyskusja na temat obecności prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zelenskiego podczas szczytu NATO w Wilnie.
Autor. Fot. Flickr

Szczyt NATO w Wilnie to porażka Kijowa - tak dwudniowy szczyt Paktu Północnoatlantyckiego próbuje komentować Kreml. Wykorzystuje do tego zdjęcie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, które trafiło do mediów społecznościowych. „To czysta manipulacja, po którą Kreml sięga wyjątkowo często” – skonkludował dr Michał Marek.

Reklama

Szczyt NATO w Wilnie, trwający w dniach 11-12 lipca br., jest szeroko komentowany w przestrzeni medialnej. W obliczu trwającej za naszą wschodnią granicą wojny, wydarzenie urasta do rangi konferencji o strategicznym znaczeniu. Tematem, który spotyka się ze szczególnym zainteresowaniem ekspertów jest dyskusja wokół przyszłego dołączenia Ukrainy do Sojuszu. Trwające podczas wileńskiego szczytu negocjacje mogą w dużej mierze zaważyć na ścieżce, którą obiorą nasi wschodni sąsiedzi, w kontekście dołączenia do Paktu.

Reklama

Dlatego też obecność prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego na Litwie, jest tematem szczególnego zainteresowania mediów - w tym tych rosyjskich, które wykorzystają każdą możliwość do zaatakowania ukraińskiego przywódcy.

Czytaj też

"Osamotnione" zdjęcie

Od kilku godzin w przestrzeni publicznej (głównie w mediach społecznościowych) szczególną „popularnością" cieszy się zdjęcie „osamotnionego" podczas szczytu NATO Zełenskiego.

Reklama

Zdaniem dra Michała Marka, dyrektora Centrum Badań nad Współczesnym Środowiskiem Bezpieczeństwa, dla Kremla zdjęcie ma stanowić potwierdzenie „wielkiej klęski" Ukrainy na szczycie NATO. Jak zauważył ekspert, wystarczył moment od publikacji zdjęcia, aby rosyjska machina propagandowa wykorzystała fotografię do swoich artykułów i do umieszczania komentarza ze swoją interpretacją (np. za pośrednictwem Telegrama).

„To nie jest żadna nowość – mamy do czynienia ze stosowanym od dziesięcioleci mechanizmem sprowadzającym się do wykorzystania fotografii wykonanej w dogodnej dla Moskwy chwili" – stwierdził dr Marek.

Czytaj też

Liczy się kontekst

W prokremlowskim przekazie medialnym pojawiła się interpretacja mówiąca o tym, że rzekome osamotnienie Zełenskiego jest równoznaczne z osamotnieniem Ukrainy na arenie międzynarodowej i w gronie państw NATO.

„Zdjęcie zostało wykorzystane do nadinterpretacji momentu, który rzeczywiście zaistniał.To, że W. Zełenski przez chwilę nie znalazł się w centrum uwagi zebranych nie świadczy o tym, że Zachód od niego się odcina czy, że szczyt NATO okazał się >>klęską Kijowa<<. To czysta manipulacja, po którą Kreml sięga wyjątkowo często" – skonkludował dr Michał Marek.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. bezreklam

    Prawda - ale w druga strone jest dyzo wiecej - np tak, jak image - Albo Polar (a jego nawet kelenerzy i obsuga prezdenra Zellinskiego w garnitrach) nie on - albo wojskowa koszyla (troche Ala- Chegewara) obwozuje . NAwe MAcron chcial sesje zdjecia w polarze i nie ogolny. Plis dajcie mi napisac jeden pozadny artykul o manuplacjach i róznych sztuczkach jakie sie dzieja.

  2. młodygrzyb

    Nie mnie oceniać, mając tak mało danych, czy szczyt to klęska czy zwycięstwo ukrainy. Mając jednak to trochę wiedzy co się działo przed szczytem(wybuch Zełenskiego w Bułgarii, teksty że po obietnice to nie opłaca mu się jechać do Wilna). Okruszki wiadomości z Wilna. To śmiem twierdzić: to nie czas Zełenskiego. To zdjęcie to tylko jedno zdjęcie. Ale kontrolowany przeciek z tego co się stało podczas kolacji pożegnalnej. Usłyszeć aby się opanował i dał sobie siana.......hmmmmm.

  3. hermanaryk

    Czyli Associated Press, bo z tej agencji pochodzi to zdjęcie, pracuje dla Kremla? Nie wykluczam, tak jak nie wykluczam, że na rzecz Putina pracuje spora część Departamentu Stanu, ale jeszcze pół roku temu Zełenski ani na chwilę nie zostałby sam. Murzyn zrobił swoje...