Reklama

Wyłudzenia metodą "na żołnierza". Zatrzymano szefa grupy

Funkcjonariusze Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości zatrzymali szefa grupy cyberprzestępczej wyłudzającej pieniądze. Co ciekawe, nie oznacza to końca sprawy.
Funkcjonariusze Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości zatrzymali szefa grupy cyberprzestępczej wyłudzającej pieniądze. Co ciekawe, nie oznacza to końca sprawy.
Autor. Dario Daniel Silva/Unsplash

Funkcjonariusze lubelskiego Zarządu Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości zatrzymali Nigeryjczyka podejrzanego o kierowanie międzynarodową grupą przestępczą. Sprawa dotyczy oszustw metodą „na amerykańskiego żołnierza” oraz Business Email Compromise – i bynajmniej nie jest to jej koniec.

Bardzo często słysząc o wyłudzeniach środków pojawiają się domysły, że cyberprzestępców nie uda się złapać. Tymczasem śledztwa dotyczące oszustw posuwają się do przodu, a w coraz większej części przypadków kończą się sukcesem.

Reklama

Szef grupy cyberprzestępczej ujęty w stolicy

Jak poinformowało Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości w informacji prasowej, w połowie czerwca funkcjonariusze Zarządu w Lublinie zatrzymali w Warszawie obywatela Nigerii. Człowiek ten jest podejrzany o kierowanie międzynarodową zorganizowaną grupą przestępczą. Jej celem było przygotowywanie rachunków na które trafiały środki z wyłudzeń, oraz przekazywania ich dalej.

Nigeryjczyk został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące w wyniku decyzji Sądu Rejonowego w Lublinie. Oprócz kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, usłyszał on również zarzuty prania brudnych pieniędzy oraz dokonywania samych oszustw. Oprócz niego, do tej pory w sprawie zatrzymano czterech innych obywateli tego samego kraju.

Czytaj też

Reklama

Dwie metody wyłudzeń

Sprawcy działali na dwa sposoby. W pierwszym z nich przejmowali międzynarodową korespondencję elektroniczną, po czym podszywali się pod jedną ze stron rozmowy. Do ofiar wysyłali faktury z uprzednio podmienionymi numerami rachunków bankowych. Jest to sposób określany mianem Business Email Compromise (BEC).

Druga metoda jest „bardziej znana” – to nawiązywanie kontaktów z potencjalnymi ofiarami za pośrednictwem mediów społecznościowych. Cyberprzestępcy podawali się podczas rozmów za amerykańskich żołnierzy lub inne osoby zaufania publicznego (np. lekarze). W efekcie rodziły się więzi emocjonalne silne do tego stopnia, że oszuści mogli nakłonić ofiary do przelania sum pieniężnych. 

Czytaj też

Reklama

Szukają kolejnych sprawców i ofiar

Obie metody przyniosły w sumie straty w wysokości co najmniej 1,175 mln zł. Oprócz pięciu zatrzymanych, policjanci zabezpieczyli również m.in. 16 telefonów, 2 laptopy, a także wiele kart SIM i bankomatowych oraz 120 tys. zł w gotówce.

CBZC zaznacza, że sprawa jest rozwojowa. Wciąż bowiem trwają poszukiwania nie tylko pozostałych członków grupy. Niewykluczone, że grono pokrzywdzonych jeszcze się powiększy.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].

Reklama
Reklama

SK@NER: Jak przestępcy czyszczą nasze konta?

Komentarze

    Reklama