Cyberbezpieczeństwo
Oszustwo na amerykańskiego żołnierza. Oto co musisz wiedzieć
Celem oszustów często są osoby samotne, które w internecie szukają swojej drugiej połówki. Przestępcy wykorzystują ich zaufanie i emocje. Najpierw budują relację, a potem znikają z pieniędzmi. Jedną z popularniejszych metod jest tzw. oszustwo na amerykańskiego żołnierza. Zobaczcie, co musicie o nim wiedzieć.
Oszustwo na „amerykańskiego żołnierza” to dobrze znana metoda wyłudzenia od ofiary najczęściej dóbr materialnych (zwykle pieniędzy) i/lub danych. Sprawcy poszukują samotnych osób, aby wykorzystać ich zaufanie i emocje.
Czytaj też
Wykorzystać zaufanie
Robią to za pomocą m.in. aplikacji randkowych czy portali społecznościowych. Nawiązują kontakt, rozwijają relacje tak, aby u ofiary pojawiło się poczucie więzi. Wtedy pojawia się prośba o przesłanie np. pieniędzy. Chodzi tylko o pożyczkę, żeby ukochany mógł opłacić bilet lotniczy lub wyjść z kłopotów. W praktyce zależy mu jedynie na wzbogaceniu się, po czym następuje zerwanie.
Oszustwo na amerykańskiego żołnierza w prkatyce
Klasyczny przykład zobrazował Związek Banków Polskich w filmie przedstawiającym historię Moniki, ofiary oszustwa na „amerykańskiego żołnierza”. Kobieta od pewnego czasu korespondowała z niejakim Jamesem, który podawał się za żołnierza Stanów Zjednoczonych. Rzekomy wojskowy miał utknąć na misji w Syrii. Co było dalej, zobaczcie w poniższym filmie:
Czytaj też
Oszuści działają podobnie
Choć oszustwo często określa się mianem: „na amerykańskiego żołnierza”, to w praktyce nie ogranicza się tylko do tego typu osób. Równie dobrze może to być np. niemiecki, brytyjski czy hiszpański żołnierz.
W każdym przypadku schemat działania sprawców jest podobny, a ich celem padają kobiety i mężczyźni w różnym wieku. Najbardziej podatne są jednak osoby, które szukają „drugiej połówki” przez internet. Łatwo wtedy stracić czujność.
Oszustwo na amerykańskiego żołnierza. Co musisz wiedzieć?
Związek Banków Polskich wraz z Policją, Fundacją Warszawski Instytut Bankowości, Bankowym Centrum Cyberbezpieczeństwa oraz bankami zwracają uwagę na klika kluczowych kwestii dotyczących tego typu oszustów. Ich znajomość pozwoli nam lepiej chronić się przed przestępcami, którzy tylko czyhają na nasze pieniądze (i nie tylko).
Oto, co musicie wiedzieć:
- cyberprzestępcy grają na naszych emocjach (np. chcą wywołać poczucie przywiązania, żalu, troski);
- sprawcom zależy na zdobyciu zaufania (dzięki niemu ofiary chętniej wykonują polecenia);
- ważne, aby nie dać się zmanipulować – zdrowy rozsądek to podstawa bezpieczeństwa, dlatego jeśli poznana przez internet osoba prosi o przelanie pieniędzy lub przekazanie danych, zachowajmy czujność;
- pod żadnym pozorem nie podawajmy dostępu do naszego konta bankowego;
- jeśli pod wpływem emocji sami zrobimy przelew, bank nie zwróci nam pieniędzy.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany