Cyberbezpieczeństwo
Wyłączono serwery Predatora. USA nałożyły sankcje
Po poniedziałkowych doniesieniach dotyczących systemu Predator, amerykańskie władze postanowiły podjąć zdecydowane działania. Według informacji Departamentu Skarbu USA, zostały nałożone sankcje m.in. na osoby odpowiedzialne za powstanie oprogramowania.
Najwcześniejsze informacje dotyczące systemu Predator pochodzą z 2019 roku. Jak przypomina portal The Record, przez kilka lat cały system był analizowany przez grupę nazwaną Predator Files, składającą się z dziennikarzy czy specjalistów cyberbezpieczeństwa. Ich praca zachęciła do działania innych ekspertów. Przykładowo, 4 marca Insikt Group ujawniła obecność Predatora w 11 krajach na świecie.
Czytaj też
USA nakładają sankcje
W odpowiedzi na doniesienia o funkcjonowaniu systemu inwigilacyjnego na świecie, sprzedawca oprogramowania, firma Intellexa Commercial Spyware Consortium, wyłączyła serwery Predatora służące do infekcji telefonów. Nie uchroniło to jednak przed konsekwencjami ze strony władz amerykańskich, które zadecydowały o podjęciu stanowczych kroków.
Departament Skarbu Stanów Zjednoczonych poinformował, że zostały nałożone sankcje na osoby oraz firmy powiązane z Intellexa. Na liście znalazł się m.in. były oficer izraelski oraz założyciel Intellexa, Tal Jonathan Dilian, a także spółki należące do firmy zlokalizowane w Grecji (gdzie miała miejsce osobna afera związana z Predatorem), na Węgrzech czy w Irlandii. Samo przedsiębiorstwo jest objęte sankcjami od lipca 2023.
Czytaj też
Zagrożenie dla bezpieczeństwa i stabilności kraju
Co konkretnie jest powodem sankcji? Według dostępnych informacji, jako przyczynę wskazano rolę podmiotów w stworzeniu narzędzi stanowiących poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa, polityki i stabilności Stanów Zjednoczonych. Ich celem jest z kolei odcięcie Intellexa od amerykańskiego systemu finansowego.
Sama lista krajów, w których funkcjonuje Predator, jest długa i nie obejmuje wyłącznie państw rozwijających się. Insikt Group wymieniło m.in. Egipt, Filipiny, Trynidad i Tobago, Arabię Saudyjską, Armenię czy Indonezję. Wcześniejsze doniesienia Amnesty International wskazywały także na Sudan, Wietnam i Kazachstan, zaś Meta mówiła również o Niemczech czy Wybrzeżu Kości Słoniowej.
/PM
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany