Reklama

Uważaj na Hist Docs. Serwis naciąga na kosztowną subskrypcję

Serwis Hist Docs kusi użytkowników darmowym dostępem do plików PDF, jednak w rzeczywistości prowadzi do kosztownej subskrypcji.
Serwis Hist Docs kusi użytkowników darmowym dostępem do plików PDF, jednak w rzeczywistości prowadzi do kosztownej subskrypcji.
Autor. Tara Winstead/Pexels

Serwis Hist Docs kusi użytkowników darmowym dostępem do plików PDF, jednak w rzeczywistości prowadzi do kosztownej subskrypcji, którą trudno anulować. CyberRescue ostrzega, że to przemyślana pułapka oparta na nieuwadze internautów i manipulowaniu ich zaufaniem.

CyberRescue ostrzega przed serwisem Hist Docs, który na pierwszy rzut oka wygląda jak legalna platforma oferująca dostęp do dokumentów i filmów historycznych, ale w rzeczywistości naciąga na drogą subskrypcję. 

Scenariusz zaczyna się niewinnie: użytkownik szuka darmowego pliku PDF - może to być szablon CV, kolorowanka dla dziecka czy inny prosty dokument. Na stronie pojawia się duży, wyraźny przycisk „Pobierz tutaj”, który zachęca do natychmiastowego kliknięcia.

Problem w tym, że przycisk nie prowadzi do obiecanego pliku, lecz jest elementem reklamy przekierowującej na zewnętrzną witrynę. W ten sposób internauta trafia do Hist Docs - serwisu zaprojektowanego tak, by wyglądał profesjonalnie i wiarygodnie.

Dopiero po chwili okazuje się, że aby pobrać cokolwiek, konieczne jest podanie danych karty płatniczej. To właśnie ten moment zamienia pozorną wygodę w kosztowną pułapkę.

„Darmowy" okres próbny

Jak podaje CyberRescue, Hist Docs obiecuje, że pobieranie plików „nic nie kosztuje”, ponieważ nowym użytkownikom udostępnia jednodniowy okres próbny za symboliczne 0,01 €. To typowy haczyk. W rzeczywistości po 24 godzinach konto zostaje automatycznie przekształcone w płatny abonament, którego koszt wynosi 49 € miesięcznie.

Co gorsza, subskrypcja odnawia się automatycznie, a użytkownik, który się nabrał, często orientuje się dopiero po obciążeniu karty. Anulowanie usługi nie jest łatwe - kontakt z obsługą serwisu jest celowo utrudniony, a proces rezygnacji niejasny i skomplikowany.

Czytaj też

Reklama

Co grozi użytkownikom?

Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że to po prostu nietypowy „model biznesowy”, w praktyce mamy do czynienia z klasycznym oszustwem internetowym. CyberRescue ostrzega, że taki schemat jest zbudowany tak, aby wykorzystać nieuwagę i brak ostrożności internautów

Użytkownik liczy na szybki dostęp do darmowego pliku, a w zamian nieświadomie przekazuje dane swojej karty i wchodzi w kosztowną, trudną do anulowania subskrypcję.

To nie wirus ani złośliwe oprogramowanie, ale metoda równie groźna, ponieważ uderza bezpośrednio w portfel i prywatność użytkownika. Konsekwencje ponosi osoba, która raz podała dane i często dowiaduje się o problemie dopiero po pierwszym pobraniu opłaty.

Czytaj też

Reklama

Jak się chronić?

Najważniejsza zasada to zachowanie czujności. Zanim klikniesz w duży, krzykliwy przycisk „Pobierz tutaj”, sprawdź dokładnie, dokąd prowadzi link - możesz to zrobić, najeżdżając na niego kursorem i patrząc na adres wyświetlany w pasku przeglądarki. Jeśli wymagana jest rejestracja z podaniem danych karty, to jasny sygnał ostrzegawczy - darmowe materiały, takie jak kolorowanki czy szablony dokumentów, nigdy nie wymagają podawania takich informacji.

Jeśli ktoś dał się nabrać i podał dane karty, najlepiej jak najszybciej skontaktować się z bankiem, zablokować możliwość kolejnych transakcji i sprawdzić, czy nie pobrano już opłat. Warto też poinformować innych. Ostrzeżenie znajomych czy członków rodziny może uchronić ich przed podobnym błędem.

Czytaj też

Reklama
CyberDefence24.pl - Digital EU Ambassador

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Cyfrowy Senior. Jak walczy się z oszustami?

Komentarze

    Reklama