Cyberbezpieczeństwo
Rosyjskie cyberoperacje w czasie wojny. O wielu wciąż nie wiemy
Wiele rosyjskich cyberoperacji przeciwko Ukrainie i państwom NATO, które przypisuje się obecnie Rosji, czeka na ujawnienie – twierdzi niderlandzki wywiad. Skala agresywnych działań tego kraju jest jednak znacząca, podobnie jak cyberszpiegostwa.
Teza, jakoby o wielu ofensywnych cyberoperacjach przypisywanych Rosji z ostatniego roku po inwazji Putina na Ukrainę świat miał się jeszcze dowiedzieć, została sformułowana przez niderlandzkie służby wywiadowcze wojskowe i cywilne.
We wspólnym raporcie agencji wywiadowczych Niderlandów czytamy: „przed i w czasie wojny, rosyjski wywiad jak i służby bezpieczeństwa angażują się w szerokie operacje cyberszpiegowskie, sabotaż i operacje wpływu ukierunkowane na Ukrainę i sojuszników NATO".
Jak dodaje się w opracowaniu, „szybkość rosyjskich cyberoperacji jest duża, a wiele tych działań nie zostało jeszcze publicznie ujawnionych".
Skuteczny opór przeciwko rosyjskim działaniom
Zdaniem służb wywiadowczych Niderlandów, opór przeciwko ofensywnym operacjom Rosji w cyberprzestrzeni do tej pory był zdolny ograniczyć ich wpływ i zminimalizować skutki cyberataków prowadzonych przez rosyjskich hakerów.
Rosja – jak wskazują niderlandzkie służby – okazała się mieć trudności w synchronizacji swoich działań z innymi operacjami wojskowymi, takimi jak np. ataki z powietrza.
Dotkliwe cyberszpiegostwo
Obecnie, zdaniem autorów opracowania, największą częścią rosyjskich cyberoperacji są te ukierunkowane na cyberszpiegostwo.
Rosja chce dzięki nim pozyskiwać informacje związane z działaniami militarnymi, dyplomatycznymi i gospodarczymi zarówno Ukrainy, jak i państw Sojuszu NATO.
Kto jest celem rosyjskich cyberoperacji?
Rosyjskie cyberoperacje obierają za cel różne podmioty – od wojska po instytucje odpowiedzialne za dyplomację. W tym wypadku celem jest przede wszystkim zdobywanie informacji na temat pomocy wojskowej udzielanej Ukrainie przez inne państwa.
„Rosyjski cybersabotaż przeciwko Ukrainie to najszersza i najbardziej intensywna tego rodzaju kampania w historii" – twierdzą eksperci wywiadu z Niderlandów.
„Moskwa regularnie próbuje sabotować krytyczną infrastrukturę Ukrainy i prowadzi nieustannie ataki z wykorzystaniem oprogramowania typu wiper (niszczącego dane – red.)" – dodają w swoim opracowaniu.
Ich zdaniem Rosja tworzy w ten sposób bardzo dużą presję, która wymaga od Ukrainy i wspierających ją krajów bardzo dużej czujności.
Do tej pory jednak działania hakerów Władimira Putina nie odniosły większego skutku, a najwięcej szkód wywołują operacje wojskowe w innych domenach. Rosja nie może w pełni wykorzystać potencjału cyberoperacji, przede wszystkim ze względu na problemy z synchronizacją ich z innymi działaniami.
Choć Rosja odniosła kilka mało chwalebnych sukcesów jeśli chodzi o cyberataki (głównie te na ukraińskie media), to jednak pomoc sojuszników okazuje się bardzo istotna – wciąż dzięki niej bowiem udaje się chronić krytyczną infrastrukturę.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany